AJAGBA: POPEŁNIŁEM SPORO BŁĘDÓW, BĘDĘ LEPSZY

Efe Ajagba (12-0, 10 KO) to jeden z ciekawszych prospektów wagi ciężkiej, ale kilka dni temu Nigeryjczyk po raz pierwszy na profesjonalnym ringu znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Oto na deski posłał potężnego podopiecznego Ronniego Shieldsa pięściarz, który nie słynie raczej z mocnego uderzenia. Mowa tutaj oczywiście o Iago Kiladze (26-5-1, 18 KO).

Ostatecznie wszystko skończyło się dla Ajagby pomyślnie, ale nie zbiera on pozytywnych recenzji za walkę z Gruzinem. Bokser z Nigerii docenia lekcję, jaką była dla niego ostatnia potyczka.

- Nie widziałem ciosu, po którym padłem na deski. Chciałem go uderzyć lewym, a on mnie wtedy złapał - mówi Efe.

- Taka walka będzie pomocna dla mnie w przyszłości. Kiladze jest doświadczonym wojownikiem. Spudłowałem wiele uderzeń, a on też był w stanie wiele przyjmować. Ronnie Shields ciągle mi powtarzał, że mam pracować zza lewego prostego i wracać z hakiem. Muszę nad tym popracować. Popełniłem sporo błędów, będę musiał się poprawić. Następnym razem będę lepszy - zapewnia Ajagba.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kuba2
Data: 23-12-2019 13:56:14 
klasyczna sytuacja, mnóstwo puncherów miało takie przeboje i nie tylko. na deskach z jakimś yourneymanem lezał swego czasu Wilder, z Pajkiciem był Fury, Haye był nawet nokautowany. Potencjał Ajagby jest ogromny aczkolwiek to jednak fizol troche zbyt późno przestawiony na boks dlatego wybitny raczej nie będzie ale kto wie. Swoja droga nie sadze aby kiladze był słabszy np od Purritiego który zastopował swego czasu Wadymira w Kijowie.
 Autor komentarza: holy
Data: 23-12-2019 14:35:49 
I Ali, zanim zdobył pas, był na deskach. To o niczym nie przesądza. Czas pokaże, ale moim zdaniem budową lepiej wygląda Ajagba niż np. Dubois, który za bardzo jest napakowany, co może powodować problemy z kondycją.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 23-12-2019 17:15:12 
z prospektów właśnie najbardziej wierzyłem w Ajagbe, genialne warunki, dobry trener, dobre warunki treningowe, ale walka z Kiladze pokazała jego mankamenty, Ajagba jest strasznie surowy, wygląda jakby niczego się nie uczył tylko pracował nad kombinacją lewy prawy, siłą i trochę kondycją, taki sztywny cepiarz, bezwarunkowo wierzący w swój cios, może być tak że trafi na jeszcze ciut lepszego boksera niż Kiladze i przegra, chociaż z drugiej strony kariera Wildera pokazała że prosty boks przy odrobinie doszlifowania go może prowadzić na szczyty
 Autor komentarza: leon84
Data: 23-12-2019 17:18:06 
Up
To nie chodzi o to,że on leżał na deskach,bo takie rzeczy się zdarzają.Mnie tylko zastanawia co wy w tym Ajagbie widzicie???Całą walka była słaba.On pracy nóg nie ma w ogóle.Obrona beznadziejna.Ani ruchów tułowiem.Stoi wyprostowany jak kołek.Do tego bardzo małą intensywność w walce.Jego atuty,to siła i fajne kombinacje potrafi skłądać.Tylko fajnie to wygląda na tle zawodnikow,ktorzy trenują boks 2 razy w tygodniu i o walce dowiadują sie 2-3 tygodnie przed walka i wychodza głownie tylko po wypłate.Kiladze też dowiedział sie chyba 3 tygodnie przed walka.Zreszta Hunter,czy Kownacki sie po nim przejechali.Jak dla mnie Ajagba to poziom Ugonoha,ale to tylko moje zdanie.Czas pokaże kto miał racje.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 23-12-2019 18:36:34 
Przeciez jego trener po walce sie wypowiadal, ze jak Ajagba wchodzi do ringu to staje sie zwierzakiem i zapomina czego uczyl sie na treningach i nie slucha sie w ogole jego wskazowek, ale nadmienil tez, ze go utemperuje i zrobi z niego przyszlego mistrza.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 23-12-2019 20:17:38 
Dajcie żyć, jeszcze się uczy i jak sam przyznaje, sporo przed nim pracy. Zostanie wyjaśniony w walce na topie bo póki co podchodzi do tych potyczek bez specjalnej motywacji. W końcu stanie przed poważnym testem i wtedy zobaczymy czy będzie z niego pociecha w HW.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 23-12-2019 21:14:34 
Ma straszne kopytu, jedno z najlepszych w tej branży, półdystans nie będzie nigdy jego mocną stroną ale nie musi być mankamentem, ma warunki, zimną krew, po nokdaunie szybciutko się pozbierał i nie stracił głowy chociaż to był chyba jego debiut na deskach. Nie widać żeby się specjalnie męczył, ma zajebsisty zasięgco sprawia że i praca nóg, i balans nie jest mu aż tak potrzebny. Siła rażenia ogromna. Bił od Kiladze o kilka ton cieżej. A Gruzin mimo rekordu to naprawdę przyzwoity bokser. Kownacki miał z nim cholernie pod górkę a ile lat i walk ma Adam a ile Ajagba? Wbrew pozorom Nigeryjczyk nie był anicchwili zagrożony, deski wyglądały efektownie i to był mocny cios w dodatku przyjęty a akcji na akcje ale nie widziałem żeby Efe cokolwiek sie tym speszył. Wstał i zrobił swoje jak gdyby nigdy nic.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.