TRENER JOSHUY CHCE, BY TEN POZOSTAŁ PRZY TAKIEJ WADZE
Anthony Joshua (23-1, 21 KO) wniósł ostatnio do ringu 107,5 kilograma i w dobrym stylu zrewanżował się Andy'emu Ruizowi Jr (33-2, 22 KO). Trenujący mistrza świata wagi ciężkiej Rob McCracken ma nadzieję, że jego podopieczny pozostanie mniej więcej przy takiej masie ciała na przyszłe potyczki.
AJ odzyskał pięć dni temu pasy IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii. I choć przygotowywał się do tej walki bardzo długo, już wczoraj pojawił się na sali i rozpoczął lekkie treningi. Jak widać wziął sobie naprawdę do serca wskazówki Władimira Kliczki, który doradzał mu przede wszystkim większą etykę pracy.
- Ograłem w świetnym stylu mistrza, udowodniłem swoją wartość i wierzę, że nikt mnie teraz nie pokona - mówi Brytyjczyk.
- Chciałbym, żeby Anthony pozostał przy takiej wadze. Oczywiście z wiekiem te kilogramy będą dochodzić, ale teraz ten limit wydaje się najbardziej odpowiedni. W sobotę pokazał, że ma świetne nogi i z taką masą może używać ich przez całą walkę. Podczas obozu mieliśmy bardzo dobre sparingi, po dwanaście i trzynaście rund, byliśmy więc pewni, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do tego rewanżu. W takiej formie będzie bardzo trudny do pokonania - stwierdził McCracken.
Dobrze napisane.
Duża część komentujących tutaj to niedorozwoje.
Dobrze napisane.
Duża część komentujących tutaj to niedorozwoje.
Nie zapominaj o Furym! Po deskach z Cunninghamem miał szklankę, po tym jak wstał po bombach od Wildera, miał już jeden z najtwardszych łbów w HW :) Czyli można odporność na ciosy wytrenować :)