OJCIEC RUIZA JR: ANDY NIE SŁUCHAŁ NIKOGO ZE WZGLĘDU NA SŁAWĘ

Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) nie był w stanie nadążyć w sobotę za Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) i bez wielkiego oporu "oddał" Brytyjczykowi pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Nie jest żadną tajemnicą, że Meksykanin przed rewanżem z Joshuą nie trenował ciężko, a frustracji z powodu zachowania syna nie ukrywa Andy Ruiz Sr, ojciec byłego już mistrza.

ANDY RUIZ JR: NIE BYŁEM PRZYGOTOWANY DO WALKI TAK JAK NALEŻY >>>

- Miał nadwagę, to był problem. Mówiłem mu już miesiąc temu, że z taką wagą nie będzie miał w ringu sił, by cokolwiek zrobić. On myślał, że będzie dobrze. To było zbyt dużo dla jego ciała. Ważył jakieś 290 funtów. Nie było mowy, żeby zrobił coś dobrego z taką wagą. Dostał lekcję i wróci - mówił ojciec pięściarza.

- On nikogo nie słuchał ze względu na sławę. Mówiłem mu, że musi schudnąć. Jeździł Rolls Royce'em, spędzał czas z przyjaciółmi, urządzał przyjęcia i nie słuchał swojego teamu. To był najgorszy obóz, jaki mógł zrobić. Joshua to dobry bokser i świetny gość. Zasłużył, by wygrać, ale Andy nie postępował właściwie - dodał Ruiz Sr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Granat
Data: 09-12-2019 11:29:19 
Jeśli Ruiz nie zmieni swojego podejścia, zostanie mocnym kandydatem do miana "człowieka jednej walki"...
 Autor komentarza: Lancaloht
Data: 09-12-2019 11:50:21 
AJ został ponownie, zasłużenie, mistrzem . Rozegrał pojedynek bardzo mądrze, jednak pierwsza walka odcisnęła na nim piętno, rozchwiała jego pewność ale i emocjonalność. Tak to jest jak wszyscy dookoła wmawiają ci , poklepują cie po plecach i utwierdzają w przekonaniu że jesteś najlepszy, a tu bach ... zlekceważenie przeciwnika i porażka, która tak naprawdę zachwiała pewność AJ już w zasadzie na zawsze. Ale już po wygranym pojedynku ( bo nie można powiedzieć że to była demolka )z kiepściutko przygotowanym Ruizem , wróciło do AJ samouwielbienie i samozachwyt ... już propozyjce tańca dla Usyka. Założę się że potrwa to tylko do momentu gdy stanie twarzą w twarz z Usykiem, wtedy znów zagości starch , bo uświadomi sobie że Usyk to wyżyny boksu w każdym aspekcie, uświadomi sobie że poprzednie dwie walki z Ruizem, które go tyle zdrowia ( zwłaszcza psychicznego) kosztowały, pokazały że lepszy już nie będzie , rola dominatora się skończyła... AJ jest naprawdę jednym z najlepszych pięściarzy obecnie, jednak w pojedynkach z Wilderem , Furym, czy Usykiem przegra już przed walką ...
 Autor komentarza: Bongo
Data: 09-12-2019 12:03:06 
Z Ruizem w drugiej walce też miał przegrać przez nokaut a wygral bez przetarcia wszystkie rundy, mówcie co chcecie ale to wasze smutne gadanie nic nie zmieni. Rzeczywistość pozostanie wciąż taka sama
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 09-12-2019 12:04:00 
Lancaloth, ale ględzi...
 Autor komentarza: Hugo
Data: 09-12-2019 12:08:54 
Facet ma w perspektywie wygranej walki rewanżowej z Joshuą kolejne mistrzowskie pojedynki za dziesiątki (setki?) milionów dolarów, do tego status bohatera narodowego w Meksyku, któremu za życia postawią pomnik na centralnym placu i olewa to wszystko, bo lubi zjeść i pojeździć Rolls-Royce'em? To jest niezrozumiałe i aż prosi się o poszukanie "drugiego dna". Również stopień pobłażania kibiców Ruiza (także polskich) dla jego postawy jest dla mnie też trudny do pojęcia. Niektórzy jakby mieli ochotę zaśpiewać "Andy, nic się nie stało!". A pamiętam jakie joby zbierał za nadwagę i zmarnowanie szans Odlanier Solis, który przy podobnym wzroście nigdy nie przekroczył 120 kg.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 09-12-2019 12:16:10 
Ruiz po kpił sprawę po całości dla mnie jest skasowany bo zachował się po Frajersku.... Wygrał Joshua gratulacjęale w tym dniu to każdy by wygrał z Ruizem nie rób odrazu Boga z Joshuy bo tak serio to uciekał przed tym Ruizem jak zajączek bo bałsię wymiany w poł dystansie takie są fakty ale co nie zmienia faktu ze gratulacje mu się należą jedyna słuszna taktyka którą trzeba było przyjać ją przyjoł
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 09-12-2019 12:19:39 
Ruiz wygrywa z Joshua - wnioski jakie się nasuwają, to takie, że Joshua był papierowym mistrzem, i Ruiz zawsze będzie dla niego przeszkodą nie do przejścia

Joshua wygrywa z Ruizem do jednej mordy - wnioski, z takim Ruizem każdy by wygrał. Zresztą pewnie Hearn zapłacił mu pod stołem, by się podłożył, albo Ruiz specjalnie się podłożył, by za trzecią walkę zgarnąć jeszcze więcej. Mniejsza z tym, że logika podpowiada, że nie będzie trzeciej walki póki sobie na nią nie zasłuży.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 09-12-2019 12:30:29 
Ramirez ale do jednej mordy w moim mniemaniu to gdyby go ciezko znokautował dla mnie to by było coś jak Wilder załatwił Ortiza a tutaj to prochu maccraken i Joshua nie wymyslili bo to była jedyna taktyka jaką mogli obrać na nieprzygotowanego wolnego małego z słabym zasięgiem Ruiza proste wiedzieli że jeśli utrzymają na dystanś Ruiza i bendą kontrowac to bendzie to walka bez Historii a to ze Ruiz no ważył więcej niż w pierwszej walce no i słabo mu szło trenowanie to po prostu zachował się po frajersku a przecież Meksykanie na niego liczyli .... a takie gadanie ze Hearn dał coś pod stołem eeeeee po co miał to robic ?? przecież doskonalne wiedzieli jak przygotowywuje się Ruiz do tego pojedynku i że nie podchodzi Profesionalnie do tego wyzwania wystarczyło że z Gladiatora z pierwszej walki zrobił się mniejszy Gosc i juz pykło wystarczyło ale czy wystarczy na takiego dzikusa i bombardiera jak Wilder albo niezwykłego cwaniaka jakimśjest Fury to jakoś wątpię w To
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 09-12-2019 13:40:42 
No "do jednej mordy" może nie, bo w całej walce Ruiz miał z dwa momenty, ale to była tak zdecydowana wygrana, że nie ma o czym gadać. Do jednej mordy absolutnie nie można nazwać walki Wildera z Ortizem, nokaut na Ortizie to nokaut, nie zmienia on tego, że przez całą walkę to Ortiz punktował Wildera. Walka do jednej mordy to taka, w której jeden z pięściarzy nie miał nic do powiedzenia - tak nie było w żadnej walce Wildera z Ortizem. Tak było w walce Andrade z Sulęckim, i poza tymi dwoma momentami Ruiza, w sobotniej walce też.
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 09-12-2019 13:46:24 
A chuj mu w dupę spuchlakowi. Zero profesjonalizmu. Cieszę się że Joshua wygrał. Atleta jakim jest AJ to lepszy wzór i przykład sportowca niż żarłoczny leń Ruiz.
 Autor komentarza: Lancaloht
Data: 09-12-2019 13:53:51 
Ygnac w kwestii ględzenia...dzięki za radę , zapomniałem że wielu na tym forum , to "inteligenci z kółkiem w nosie". Przeczytanie paru zdań i ich zrozumienie ,to widzę że dla niektórych, zbyt duże przedsięwzięcie ...
 Autor komentarza: mufin
Data: 09-12-2019 13:55:51 
Hugo - też mi to śmierdzi jakąś ustawką.
Może Andy dostał "offer he cannot refuse" ;)
 Autor komentarza: mufin
Data: 09-12-2019 13:58:44 
czy można by to forum zrobić jakoś cywilizownie ?
żeby chociaż wątki były
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-12-2019 14:00:25 
Autor komentarza: Granat
Nie prawda, Ruiz to zawodnik wysokiej klasy, niestety mentalnie jeszcze w szkole średniej, nie dorósł do takiej sławy i kasy.
Na konferencji wszystkich do okoła przepraszał bo doskonale wiedział co zrobił źle, co jeszcze gorzej a czego nie zrobił wcale. Raz poczuł sie że jest na szczycie świata i myślał że nikt go z tamtąd nie strąci, no i się pomylił.
 Autor komentarza: koster22
Data: 09-12-2019 15:31:47 
"So many times it happens too fast
You trade your passion for glory"
:(
 Autor komentarza: tyler
Data: 09-12-2019 16:34:33 
Ramirez82
Mam nadziej że kiedyś Ruiz dostanie szansę na walkę z którymś z asów Fury,Wilder,albo chociaż walkę z Ortizem i Whytem ( w tych walkach byłaby jazda). I jak narobi komuś kłopotów lub zleje, to jestem ciekaw jakie wtedy powstaną teorie.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 09-12-2019 17:35:26 
Koster dobrze powiedziane. Nawet nie wiem, czy glory, czy czipsy i hamburgery.
 Autor komentarza: observer
Data: 09-12-2019 18:08:18 
Ruiz swoja postawa w stosunku do swoich fanow zachowal sie fatalnie. Tak sie nazrec tortami i miec odwage nazywac sie championem, to parodia tego sportu. Mentalnosc championa, to jednak cos wiecej, cos czego nie da sie uzyskac jakas wygrana walka, to trzeba miec. Ruiz okazal sie tego nie ma.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.