WHYTE: CHCIAŁEM NOKAUTU, ALE WACH JEST TWARDY

- Zależało mi na tym, by pokonać go przed czasem, ale Wach jest naprawdę twardy - mówił po punktowym zwycięstwie nad Mariuszem Wachem (35-6, 19 KO) należący do światowej czołówki wagi ciężkiej Dillian Whyte (27-1, 18 KO).

Anglik w lipcu nabył status obowiązkowego pretendenta do pasa WBC, lecz kiedy zawisła nad nim informacja o rzekomym stosowaniu dopingu, został pozbawiony tego miana. Na szczęście dla niego w piątek został oczyszczony z zarzutów. Stanął naprzeciw wielkiego Polaka i zwyciężył na kartach sędziów 98:93 i dwukrotnie 97:93.

- Nie zbliżyłem się dziś nawet do swojego normalnego poziomu. Nie walczyłem kilka miesięcy, głowę miałem gdzie indziej niż na sali treningowej, a pojedynek przyjąłem na trzy tygodnie przed terminem. Wyszedłem do ringu z nadwagą, wiedziałem jednak, że ze swoją defensywą poradzę sobie i wygram. Dwa-trzy miesiące temu byłem w czarnym miejscu, rozważałem nawet zakończenie kariery i dobrze było wrócić do gry - dodał Whyte.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Musi
Data: 08-12-2019 08:22:41 
Mimo ze ta walka nie stala na najwyzszym poziomie to dla kibica byla najlepsza z calej Gali.Dla Wacha Angole pewnie juz szukaja nowego rywala na Gale w UK.Price-Wach?-kibice to kupia:)W USA Kownacki musi pokonac teraz kogos z czolowki zeby dostac walke o pas.Jak zostanie pominiety to pod koniec przyszlego roku nie wykluczone ze ,bedzie nacisk na jego walke z Ruizem.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 08-12-2019 08:45:54 
up
Wach vs Price jak najbardziej na tak tylko że ta walka nic nikomu nie da. Nie wiem ile jeszcze Wach ma walk w sobie ale on już raczej będzie zarezerwowany na powroty innych z czołówki lub nabijanie rekordu prospektom.
Ruiz vs Kownacki nie będzie bo Kownackiemu spore ryzyko przegranej nie jest teraz potrzebne, co najwyżej średniak na podtrzymanie aktywności w wyczekiwaniu na szansę np. od IBF, gdyby Pulev z jakiegoś powodu miał się wycofać.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 08-12-2019 08:51:00 
emocji było co niemiara
 Autor komentarza: gluton
Data: 08-12-2019 09:17:54 
Wach nie miał więcej czasu niż Whyte.Świetna walka potwierdza, że z Millerem mógł wygrać gdyby nie kontuzja ponieważ styl ma podobny do Whyta.
Mariusz nie ma zespołu, który moze go nieco podkręcić i wyostrzyć.
A szkoda . Fajny chłop, w porządku w głowie, blisko czołówki.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 08-12-2019 10:34:38 
Dillian rzeczywiście forma tragiczna ale widać mimo wszystko chcieli by pokazał się światu na tak wielkiej gali.
Podejrzewałem że może facetowi zabraknąć paliwa na skończenie Mariusza w takiej dyspozycji natomiast...
Nie podejrzewałem że Wach tak pozytywnie zaskoczy swoją postawą.

Mariusz nie ma się czego wstydzić. Ba, może być dumny. Facet dzięki swojej postawie na pewno zyska finansowo bo oferty powinny spływać z różnych stron świata.
 Autor komentarza: Nestor
Data: 08-12-2019 10:45:47 
Gluton ma rację - Wach powinien przede wszystkim zmienić zespół trenerski, bo Wilczewski nadaje się do ćwiczenia najwyżej kadetów. Sądzę, że z jakimś trenerem-autorytetem Mariusz mógłby jeszcze sporo poprawić i wiele namieszać w szeregach światowej HW. Pytanie tylko czy chce ...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 08-12-2019 10:58:41 
@Nestor

jakby ci umknęło, Wach ma 40 lat :) On już finiszuje.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 08-12-2019 11:51:36 
Ta walka pokazała jak słaby jest Whyte i jak bardzo skrzywdzono Parkera. Wach rzeczywiście nie ma się czego wstydzić, bo wypadł nadspodziewanie dobrze. W kilku momentach ewidentnie podłączył Whyta do gniazdka. Zmiana trenera to i owszem, ale teraz już za późno. Nie te lata.
 Autor komentarza: StaryWyjadacz
Data: 08-12-2019 12:05:13 
Dilian wygladal tragicznie. Szacunek dla Wacha, ale to ze pokazal co nie co i urwal kilka rund, to glownie zasluga przeciwnika. Tak nie powinny wygladac walki zawodnika, ktory aspiruje do walki o mistrzostwo.

Nie zgodze sie ze Parker przegral z nim niesprawdiedliwie, bo na tamto zwyciestwo solidnie zapracowal, a Nowozelandczyk obudzil sie w koncowce, a tak naprawde w ostatniej rundzie. Znaczna czesc pojedynku to zdecydowana dominiacja Whyte. Mi sie cos wydaje ze wczoraj nie bylo odpowiedniego wspomagania, i kondycja siadla duzo szybciej niz w poprzednich walkach, a siadala w sumie zawsze jezeli walka byla na pelnym dystansie.
 Autor komentarza: Miro
Data: 08-12-2019 12:13:06 
Wach będzie miał wiele do myślenia po zakończeniu kariery, że jednak mógł więcej wycisnąć ze swojej kariery. Nawet mimo własnego przekonania, że nie ma talentu do boksu. Mnie tylko dziwi jedno, że żadni trenerzy z Polski i ze świata mający lepsze CV od pana Wilczewskiego po walce Mariusza z Kliczko nie zabiegali o to, żeby go trenować.Chyba , że były propozycje a Mariusz wolał kolegę wmawiając sobie, iż nie ma talentu do boksu a więc założył , że nic więcej nie osiągnie z nikim innym to w takim razie po co płacić drogiemu trenerowi skoro można dać zarobić mniej ale dać zarobić swojemu koledze.Też nie należy wyciągać hura optymizmu po walce z grubym i lekko zardzewiałym Whytem.Żeby ktoś jeszcze potrafił wzmocnić siłę ciosu i dynamikę ciosu Mariusza.Techniki wyprowadzania ciosu chyba mógłby się nauczyć aż taki oporny do nauki to chyba nie jest.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 08-12-2019 13:00:18 
Niewiele brakowało abyś go dostał w 8 rundzie.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 08-12-2019 13:02:04 
Wach jest nieśmiertelny, a w walkach z swarmerujacymi zawodnikami zawsze wypada dobrze. Najlepsze walki dał z Millerem, Whytem i Terperem. Wach to taki bokser slluger, wielkie odporne bydle, które takim zawodnikom zawsze przysporzy problemów.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 08-12-2019 13:04:33 
Miro,
Wach w swoim prime był unikany - ani pieniądze za nim nie stały, ani łatwa przeprawa. To były czasy, kiedy każdy z czołówki marzył o wypłacie od Kliczki. Gdyby Wach był 10 lat młodszy, to wyciągnąłby z tej kariery więcej.
 Autor komentarza: PapaKulikov
Data: 08-12-2019 21:48:20 
Ogldając wywiad na youtubie z lotniska wychodzi, że winą są dwa tygodnie na przygotowanie. Nigdy nie zrozumiem czym ten gość się na co dzień zajmuje. Gość, który wie o tym, że chce kontynuować karierę, wie, że ma dobre nazwisko, wie, że ciekawe oferty do niego co jakiś czas spływają. Nie ma co gdybać ale wg mnie Mariusz gdyby miał dysycplinę osiągnałby w tym sporcie znacznie więcej. Świetne warunki, w zasadzie jest niezniszczalny (wiadomo, że nie chodzi o to, żeby przyjmować ale nie da się nie być trafionym przez cała karierę).

Płacą mu za to, żeby był przygotowany i gotowy na takie właśnie okazje, tyle ma do roboty żeby być w formie (nie kojarzę, żeby musiał dorabiać na jakichś bramkach w klubach). Z wywiadów wnioskuję, że ma gość aspiracje, że chciałby osiągnać więcej więc czemu w końcu nie wziąć się za to na poważnie? Wyglądać tak jak sportowiec powinien, być wybieganym, dynamicznym itd... Chyba, że to jedna wielka ściema ale w takim wypadku ja jako kibic czuję się oszukany (i wk......y).

Nie piszę tego jako hater, bo lubię Mariusza, lubię jego walki, ale krew mnie zalewa jak widzę, że brakuje mu właśnie takich elementów, które spokojnie mógłby ogromnie poprawić jakąś elementarną dyscypliną.
 Autor komentarza: ckwilk
Data: 09-12-2019 01:54:16 
Wach powinien ćwiczyć np. z Chyckim, bo jakby miał sił na wyprowadzenie 20% ciosów więcej niż wczoraj to mógłby wygrać
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.