FIELDING, MURRAY I FLANAGAN WYGRYWAJĄ W LIVERPOOLU

Dokładnie jedenaście miesięcy po porażce ze sławnym Canelo z przytupem na ring powrócił Rocky Fielding (28-2, 16 KO), były mistrz WBA Regular wagi super średniej.

W pierwszej rundzie Abdallah Paziwapazi (26-7-1, 23 KO) poszedł śladami Saula Alvareza i zaatakował tułów Anglika. Tylko siła rażenia nieco słabsza... Fielding spokojnie to przeczekał i w końcówce drugiej rundy fajną kombinacją, zakończoną lewym sierpem, znokautował Tanzańczyka.

W Liverpoolu wygrane do swoich rekordów dopisali również Martin Murray (39-5-1, 17 KO) oraz Terry Flanagan (36-2, 14 KO). Obaj zwyciężyli na punkty na dystansie ośmiu rund, nie oddając ani jednego starcia swoim rywalom.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-11-2019 08:59:57 
Piękny slugfest w walce Fielding vs Paziwapazi. Anglik wytrzymał ciosy Tanzańczyka i potem zrobił swoje. Czy dlatego, że Paziwapazi bił słabiej, niż Canelo? Myślę, że co innego robiło różnicę. Wczoraj Fielding ważył,ile chciał (miał 177 funtów na ważeniu), a nie był zagłodzony i odwodniony nieregulaminowym umownym limitem, jaki mu narzucono w poprzedniej walce.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 16-11-2019 11:42:48 
Clasa Tanzanczyka i Meksykanina tez inna. Rocky nie jest wielkim piesciarzem, raczej solidnym zas Canelo wybitnym choc nie geniuszem boksu jak RSLeonard czy tez Hagler co udowodnil Mayweather. Mysle ze Alvarez nie bez powodu wybral sobiebFieldinga a nie np C.Smith czy tez Benitaveza bo ci sa prawdziwymi mistrzami SS zas Fieldingow do nich brakuje sporo.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-11-2019 13:00:03 
Klasa Canelo i Tanzańczyka zdecydowanie inna, ale myślę, że siła ciosu podobna.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.