GERVONTA DAVIS: ŁOMACZENKO ZA DUŻO PRZYJMUJE W WADZE LEKKIEJ

Gervonta Davis (22-0, 21 KO) zadebiutuje w wadze lekkiej 28 grudnia na gali w Atlancie, gdzie skrzyżuje rękawice z Yuriorkisem Gamboą (30-2, 18 KO). Tymczasem Amerykanin wciąż wypowiada się na temat walk z innymi rywalami, m.in. na temat pojedynku z obecnym królem w limicie 135 funtów - Wasylem Łomaczenką (14-1, 10 KO).

BRONER I 'CZOŁG' DAVIS STARLI SIĘ POD SZATNIĄ CANELO >>>

- To się stanie, to się na pewno stanie. Dojdzie do tego. Nie wiem, w jakiej wadze. Łomaczenko schodzi w dół, bo w wadze lekkiej za dużo przyjmuje i to mu wiele zabiera. Właśnie dlatego wraca do limitu 130 funtów - powiedział Davis, który jest w tej chwili numerem jeden rankingów WBC i WBA wagi lekkiej.

GERVONTA DAVIS: TERAZ GAMBOA, A POTEM SANTA CRUZ I TAYLOR >>>

Przypomnijmy, że ''Czołg'' Davis znokautował w lipcu na gali w Baltimore obowiązkowego pretendenta z Panamy - Ricardo Nuneza, po raz drugi i ostatni broniąc tytułu mistrza świata WBA wagi super piórkowej. Wkrótce potem ogłosił przejście do wagi lekkiej, a ostatnio wyzywał na pojedynek wielu mistrzów - od wspomnianego Łomaczenki, przez Leo Santa Cruza, do Josha Taylora. Problem w tym, że kolejne zapowiedzi Davisa i jego promotora Floyda Mayweathera brzmią coraz mniej poważnie, gdyż niewiele z nich się materializuje. Wygląda na to, że w 2020 roku Gervonta będzie musiał wejść do ringu z naprawdę mocnym rywalem, inaczej zaufanie kibiców może zostać jeszcze bardziej nadszarpnięte.