GWOZDYK: 10 LAT TEMU NIE BYŁEM GOTOWY NA BETERBIJEWA, DZIŚ JESTEM

Aleksander Gwozdyk (17-0, 14 KO) przegrał w czasach amatorskich z Arturem Beterbijewem (14-0, 14 KO). Już za dziewięć dni rewanż w gronie zawodowców z dwoma pasami wagi półciężkiej w stawce.

Ukrainiec wniesie do ringu w Filadelfii tytuł mistrza świata federacji WBC, natomiast Rosjanin postawi na szali pas IBF.

- Beterbijew to silny zawodnik z mocnym zapleczem wyniesionym z boksu olimpijskiego. Kiedyś z nim przegrałem, jednak teraz jestem dojrzałym mężczyzną w szczytowym momencie kariery i spokojnie mogę mu się przeciwstawić - zapowiada champion World Boxing Council.

- Przegrałem z Beterbijewem w 2009 roku podczas turnieju w Turcji. Pojedynek został zastopowany w drugiej rundzie, ponieważ mocno krwawiłem z nosa. Trzeba jednak dodać, że wychodziłem do ringu już ze złamanym nosem, ponadto po raz pierwszy reprezentowałem swój kraj na międzynarodowym turnieju, podczas gdy Artur był już znanym i cenionym mistrzem. To wszystko działo się ponad dekadę temu. Dziś obaj jesteśmy zupełnie innymi zawodnikami i nie przywiązuję do tamtej potyczki najmniejszej uwagi. Dziesięć lat temu byłem mu rzucony na pożarcie, w dodatku walcząc z kontuzjowanym i złamanym nosem. Nie byłem wtedy na niego gotowy, ani mentalnie, ani fizycznie. Tym razem to już zupełnie inna bajka - dodał Gwozdyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 09-10-2019 15:37:43 
Teraz ze zdrowym nosem i przygotowany mentalnie Ukrainiec wytrzyma z Beterbijewem nie dwie, ale trzy rundy. A może nawet cztery.
 Autor komentarza: Lancaloht
Data: 09-10-2019 17:22:49 
Podziwiam takich zawodników jak Hugo , wiedzą wszystko z dokładnością co do rundy ... plus minus cztery rundy... a swoją droga jak Gwozdyk wygra to ci przypomnę jakie brednie pisałeś...
 Autor komentarza: krzysiek123777
Data: 09-10-2019 18:34:58 
Artur to wygra tko lub pkt Artur bo bivolu to drugi najlepszy w tej wadze
 Autor komentarza: samqualis
Data: 09-10-2019 22:48:54 
krzysiek123777

co do Bivola to sie zgodze, jak dla mnie numer 1 w light heavy i mam nadzieje ze niedlugo to udowodni
2. Sergey Kovalev
3. Gvozdyk/Beterbiev
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 10-10-2019 04:36:11 
Jak mozna stawiac Bivola, ktory nie mial powaznych wyzwan ponad Kowaliowa, ktory na kilka lat zdominowal swoja kategorie wagowa, a Bivol dopiero co wchodzi na jakis poziom wyzszy.. Bo pokonanie Barerry, a potem Smitha, ktory wczesniej byl pokonany przez Barerre to zaden wyczyn.
 Autor komentarza: CassiusClay93
Data: 10-10-2019 08:31:27 
Oby więcej takich walk 60-40 dla Betervijeva.
 Autor komentarza: PawelToronto
Data: 10-10-2019 19:04:28 
Wygra Gwozdyk. To nr.1 w LHW!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.