WILDER: JA JUŻ FURY'EGO ZNOKAUTOWAŁEM, ORTIZOWI NIKT INNY NIE DAŁ SZANSY

- Do tej pory Ortiz dał mi najtrudniejszą walkę. Nikt inny poza mną nie chciał z nim walczyć - mówi Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), który 23 listopada w Las Vegas po raz drugi skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).

Jeśli "Brązowy Bombardier" obroni po raz dziesiąty pas WBC wagi ciężkiej, prawdopodobnie 22 lutego stoczy również rewanżowy bój z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO), z którym zremisował w zeszłym roku. Do dziś jednak przekonuje, że został wówczas obrabowany przez sędziego ringowego ze zwycięstwa. - Ja już znokautowałem tego głupca, tylko wyratował go wtedy niesprawiedliwy sędzia.

Król nokautu z Alabamy broni też wyboru Ortiza na najbliższego rywala.

- Wszyscy wokół mówią o tym, jaki on jest stary, tylko że jakoś nikt inny poza mną nie palił się, by spotkać się z nim między linami. Wielu mogło z nim walczyć w eliminatorze, tylko jakoś nikt tego nie chciał robić. On nie dostawał od innych szans, więc ja jako prawdziwy mistrz mam wręcz obowiązek dania mu drugiej walki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 30-09-2019 19:29:37 
100 % racji ma WIlder. Każdy dużo kłapie a nikt nie ma jaj by wyjść z nim do ringu i to 2 razy!
Fury wyśmiewa Ortiza a nie ma jaj by z nim zawalczyć... chociaż to nie zmienia faktu że to Wilder znowu wygra rewanż przez KO
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 30-09-2019 19:32:57 
100% racji, wszyscy gadali, ile to ten Ortiz ma lat, 45, 50 czy 55 a może i 65 ;). Ale wyszedł tylko Wilder. I wygrał bezdyskusyjnie. Wielki szacun, że Wilder to top1 HW, tu nie można nawet dyskutować, to jest oczywiste, ale niech wreszcie pozostali się z nim spróbują. Czas leci, nieubłaganie, na Wildera też. Nie chciałbym za 2-3 lata komentować przegranych walk Wildera i go bronić, tylko dlatego, że wyszedł do walk zwyczajnie za stary.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 30-09-2019 19:47:58 
@Champion20,
Ortiz byl przewidywany do Joshuy (ten sam promotor), ale wlasnie ta walka sie jakos rozmyla, po tym jak chcieli dac Ortizowi ...az 3 tyg czasu na treningi :)

Jak wierzylem w Ortiza, tak w drugiej walce zostanie poskladany przez Wildera.
 Autor komentarza: ALiBudda
Data: 30-09-2019 20:11:44 
Nie jestem ani fanem Wildera ani Furego, ale... obiektywnie rzecz biorąc, roznica klas pomiedzy Ortizem a praktycznie anonimowym Ottem nie wymaga wiekszego komentarza. W tej kwestii to Wilder ma jaja, a Furemu pozostalo pajacowanie i browarki. Boje sie, ze do tego rewanżu moze nie dojść, z przyczyn podobnych jak przy temacie rewanżu z Kliczko.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 30-09-2019 20:51:16 
Autor komentarza: ALiBudda
Nie jestem ani fanem Wildera ani Furego, ale... obiektywnie rzecz biorąc, roznica klas pomiedzy Ortizem a praktycznie anonimowym Ottem nie wymaga wiekszego komentarza.

Przecież właśnie z porównania klas widać jak byk, że najlepsi dziś w HW to Ortiz i Povietkin. A pozostali, nawet lepsi od nich, mają atuty, ale nie klasę sportową (bokserską).
 Autor komentarza: JasonX
Data: 30-09-2019 21:26:28 
Wilder odkad znokautowal wielkiego prospejta i ostatnia nadzieje bialych- Gita aka Szpilke The Pina juz nic nie musi nikomu udowadniac.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-10-2019 00:44:42 
Wilder widzę zaczął wprowadzać taktyke Goebbelsa. Tysiąc razy powtórzone kłamstwo staje się prawda.
Są nagrania, każdy może sobie policzyć u sprawdzić ale ten i tak będzie powtarzał z uporem maniaka że był nokaut.
No cóż... Fury dał mu pole do popisu swoim zachowaniem po walce.

To samo z Ortizem. Najlepiej nie najlepszy wybór na który ludzie i tv kręcą nosem tłumaczyć na swój pokretny sposób. Fakty są takie ze Ortizowi to dopingowicz (wilder nie chce z takimi walczyć ponoc), z problemami zdrowotnymi, raz już pokonany ponoć bez większych problemów i to przed czasem. Miał zresztą Ortiz doskonała szansę na walkę zamiast Ruiza z AJ-EM bo był pierwszym wyborem po wpadce Millera ale odmówił. Mimo 7 milionów. Ale to dlatego że nie chcieli by w USA AJ miał idealny debiut więc obiecali mu 2 walkę z Wilderem jak odmówi. To jest powód rewanżu a nie te wszystkie bzdury. To i fakt że już raz sobie z nim poradził a lepszy nie będzie.

A obowiązkiem jego to jest walczyć z tymi których wyznacza federacja a nie z tymi którzy mu pasują. To idzie Wilderowi tragicznie bo unikał jak ognia już 2 niebezpiecznych zawodników tj Whyte i Powietkina obu przeczekujac długi czas mijając się od walki. Obaj osiągnęli więcej niż Ortiz w hw i obu odprawiła dla/za Wildera Wilderwada...
 Autor komentarza: piotr
Data: 01-10-2019 03:04:18 
Wilder wygrał pierwszą walkę oszustwem.
Ortiz naprawdę jest chory na nadciśnienie (walka z Wilederem z tego powodu była prawie odwołana.)
Ekipa Wildera wymusiła na Ortizie by odstawił (zamienił na inne) leki na nadciśnienie. Z tego powodu Ortiz kilka godzin przed walką miał poważne problemy zdrowotne.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-10-2019 06:09:26 
Ach przepraszam. W jednym minalem się z prawdą bo Whyte złapała komisja brytyjska. Mój błąd. Nie zmienia to faktu że Dillian czekał na walkę z Wilderem szmat czasu- wszystko za zgodą WBC. To było ponad 300 dni chyba
 Autor komentarza: Clevland
Data: 01-10-2019 08:19:42 
Fury miał jaja wyjść do Wildera bo myślał że zrobi Jezioro Łabędzie a Wilder go nie trafi.
A tu dwa razy deski.

Jak widać podcięło to odwagę Furego i kogoś takiego jak Ortiz nie wziąłby bo było ryzyko porażki.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 01-10-2019 12:18:20 
Co ten Alabamus wygaduje
Przecież z Ortizem na zawodowstwie walczyło 30 innych pięściarzy lol
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 01-10-2019 13:16:26 
Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-10-2019 06:09:26

Ach przepraszam. W jednym minalem się z prawdą bo Whyte złapała komisja brytyjska. Mój błąd. Nie zmienia to faktu że Dillian czekał na walkę z Wilderem szmat czasu- wszystko za zgodą WBC. To było ponad 300 dni chyba

W czerwcu minęło 600 :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.