PORAŻKA KAMILA MŁODZIŃSKIEGO W MANCHESTERZE

Mysłowiczanin Kamil Młodziński (11-5-4, 6 KO) przegrał wczoraj przed czasem z Jake'em Jamesem (6-0, 2 KO) na gali w Manchesterze. Polak nie zaprezentował się najlepiej (choć miał swoje momenty), trzeba jednak dodać, że przerwanie walki było kontrowersyjne.

''Camilo'' pokazał kilka razy błysk, który charakteryzuje jego boks - szybkie i efektowne, elegancko przygotowane akcje, kończone najczęściej soczystym lewym sierpowym na głowę rywala. Było też jednak sporo błędów w obronie, które są zmorą Młodzińskiego. Niektóre rundy można było natomiast spokojnie punktować dla niego i pojedynek był wyrównany, chociaż to Anglik sprawiał wrażenie zawodnika bardziej regularnego i posiadającego większą kontrolę.

Ostatnia, szósta runda to prawdziwa ringowa awantura. James lepiej pracował na nogach i trafił kilkoma ciosami z obu rąk, ale Młodziński odpowiedział dobrym uderzeniem prawą i szarżą przy linach. Wkrótce potem gospodarz odzyskał panowanie nad pojedynkiem. Trafiał prawym prostym i Polak był w tarapatach, choć nie wydawał się mocno zraniony. Sędzia zdecydował się jednak na przerwanie, mimo że do końca walki pozostało naprawdę niewiele czasu. ''Camilo'' nie mógł w to uwierzyć i głośno protestował.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-09-2019 10:38:09 
Przerwanie w UK nie dziwi. W ten sposób brytyjscy zawodnicy mają więcej KO w rekordzie a Młodzińskiego nie zaprosili tam żeby wygrał.
 Autor komentarza: leon84
Data: 22-09-2019 12:01:11 
Można by jeszcze napisać,że w piątek przegrał prospekt o którym niedawno daliście artykuł Jan Czerklewicz z debiutantem i to przed czasem...A co do Młodzinskiego,to nie widziałem przerwania,ale wiadomo,że w Anglii sędziowie są wyjątkowo skorumpowani.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.