DRUGA MŁODOŚĆ PASCALA - BROWNE Z PIERWSZĄ PORAŻKĄ W KARIERZE

Wielu doradzało mu już sportową emeryturę, tymczasem Jean Pascal (34-6-1, 20 KO) nieoczekiwanie pokonał Marcusa Browne'a (23-1, 16 KO) i odebrał mu pas WBA wagi półciężkiej w wersji tymczasowej. Spora niespodzianka, choć początek tego nie zapowiadał.

Kanadyjczyk ruszył po pierwszym gongu do ataku, jednak Amerykanin skontrował lewym hakiem w okolice wątroby i szybko ostudził jego zapędy. W trzeciej rundzie Browne dwukrotnie wstrząsnął dawnym mistrzem bezpośrednim lewym. Pascal był; zraniony, ale ustał obie bomby.

Wydawało się, że egzekucja na Pascalu to kwestia chwili, tymczasem pod koniec pierwszej minuty czwartej rundy w wymianie w półdystansie to on trafił prawym sierpem, posyłając faworyta na deski. Po liczeniu do ośmiu Browne nadal chwiał się na nogach, ale klinczami i szybkimi nogami zdołał przetrwać do zbawiennego gongu na przerwę. A minuta przerwy dobrze mu zrobiła i w piątym starciu to znów przeważał, choć Kanadyjczyk jakby bardziej uwierzył, że jednym ciosem może odwrócić losy potyczki.

W szóstym Browne konsekwentnie obijał korpus rywala. Było tam miejsce, a Marcus dobrze celował. Przez dwie i pół minuty siódmej rundy Browne panował niepodzielnie i... Pascal po uniku huknął prawym sierpem, znów posyłając przeciwnika na deski. Po wyjątkowo długim liczeniu Pascal dopadł do zranionej ofiary i po raz trzeci, a drugi w tej rundzie, doprowadził do nokdaunu. Niestety dla niego po liczeniu zabrzmiał gong.

W połowie ósmego starcia panowie zderzyli się w wymianie w półdystansie i Browne'owi pękł lewy łuk brwiowy. Rana była głęboka i lekarz nakazał zatrzymanie potyczki. A że zderzenie było przypadkowe, sędziowie musieli to punktować.

Sprawa wydawała się stosunkowo prosta - Browne wygrał trzy pierwsze rundy, piątą i szóstą (5). Pascal natomiast czwartą, siódmą i ten kawałek ósmej, ale jako że miał bonus w postaci trzech nokdaunów, wydawało się, że sędziowie muszą punktować to 74:75 na korzyść Pascala. A jak punktowali? Nie mogli inaczej - 3x 75:74 na korzyść Pascala.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 04-08-2019 03:36:42 
Procent trafnych typów mam bardzo wysoki, ale tego w życiu bym nie wymyślił ;)
 Autor komentarza: Waluk
Data: 04-08-2019 04:40:12 
Na powtorce widac kosc z rozciecia podczas uderzenia.
 Autor komentarza: nonitek
Data: 04-08-2019 05:09:52 
Tak swoją drogą Pascal też niezły baniak po tym uderzeniu

https://www.youtube.com/watch?v=iJjTsokiMGk

3:00
 Autor komentarza: AdRem
Data: 04-08-2019 15:02:00 
Emocjonujacy pojedynek. Browne boksersko duzo lepszy niz Pascal. Dzieki swietnej pracy nog Jean mial bardzo duze problemy ze znalezieniem go w ringu ale serducho pokazal. Browne 2 lub nawet 3 razy zlapany prawym sierpowym - jest zadanie domowe do odrobienia na rewanz bo nie ma chyba watpliwosci, ze musi do niego dojsc. Wydaje sie, ze Marcus walczacy troszke bardziej zachowawczo i z lewe reka przy szczece powinien ograc dosc spokojnie Jeana w kolejnym pojedynku.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.