CHRIS ARREOLA O SWOIM PIERWSZYM SPOTKANIU Z ANDYM RUIZEM

Już jutro w brooklyńskiej hali Barclays Center dojdzie do walki najlepszego obecnie polskiego boksera wagi ciężkiej, Adama Kownackiego (19-0, 15 KO) z weteranem Chrisem Arreolą (38-5-1, 33 KO). Na konferencji prasowej Arreola opowiadał jednak nie tylko o walce z Polakiem, ale także m.in. o świeżo upieczonym mistrzu IBF, WBA i WBO - Andym Ruizie Juniorze (33-1, 22 KO), z którym po raz pierwszy skrzyżował rękawice podczas sparingu w 2007 roku.

WSZYSTKO O WALCE KOWNACKI vs ARREOLA >>>

- Kiedy Andy Ruiz Jr miał siedemnaście lat, zobaczyłem go pierwszy raz i zapytałem trenera: czy naprawdę mam sparować z tym grubym dzieciakiem? A potem on wszedł do ringu i moja optyka całkowicie się zmieniła, zacząłem go odbierać zupełnie inaczej. Andy ma najszybsze ręce, mocno bije zarówno lewą, jak i prawą, a także ciężko pracuje. Kogo obchodzi to, czy on jest gruby? Typ ma wielkie umiejętności - powiedział Arreola.

- Co daje ciało Tarzana, kiedy walczysz jak Jane? Najważniejsze dla Andy'ego jest zachowanie jego atutów, atakowanie kombinacjami (...) Cieszę się szczęściem Ruiza, on zasługuje na wszystko, co osiągnął. Ciężko pracował, by dostać mistrzowską szansę. I maksymalnie ją wykorzystał, w przeciwieństwie do mnie - dodał trzykrotny pretendent do tytułu czempiona globu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.