CZERKASZYN ZDOMINOWAŁ CAPPERA

Fiodor Czerkaszyn (13-0, 8 KO) lekko poparzył się przygotowując omlet przed walką, za to w ringu przyrządził wyborne bokserskie danie. Imponował precyzyjnymi seriami ciosów bitych zarówno w ataku, jak i w defensywie, szukając zwłaszcza trafień lewym hakiem na wątrobę i prawym podbródkowym. W charakterystyczny dla niego sposób zmieniał od czasu do czasu pozycję, podchodząc blisko rywala z nisko opuszczonymi rękami, praktycznie nie stosując w obronie gardy i posługując się skutecznie unikami i odchyleniami.

Wes Capper (20-3-1, 12 KO) zapowiadał przed pojedynkiem, że nie leciał 15 godzin z Australii po to, aby zostać znokautowanym i rzeczywiście słowa dotrzymał. Choć został zdecydowanie zdominowany przez młodego rywala, wytrzymał pełen dystans, dając Czerkaszynowi niezły sprawdzian. Podopieczny Fiodora Łapina był niemal bezbłędny, poza kilkoma silnymi ciosami w 4 i 6 rundzie, których się nie ustrzegł właściwie był dla Cappera nieuchwytny, z kolei coraz mocniej rozbijany Australijczyk od 7 rundy wyraźnie stracił ochotę do walki. Ambitnie dotrwał jednak do ostatniego gongu. Sędziowie nie mieli najmniejszych wątpliwości punktując wszystkie rundy dla Czerkaszyna.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 06-07-2019 21:53:50 
Fajnie sie gościa ogląda..Czekamy na większe wyzwania..
 Autor komentarza: zamek9
Data: 07-07-2019 17:50:01 
Kliczko, Łomaczenko, Usyk teraz może kiedys Czerkaszyn... tylko zazdrościc Ukrainie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.