TRYC WYPUNKTOWAŁ MURASZKINA NA GALI W RZEZOWIE

W ciekawie zapowiadającym się pojedynku podczas gali w Rzeszowie Mateusz Tryc (8-0, 5 KO) zawalczył z zawsze groźnym Iwanem Muraszkinem (5-5-1, 2 KO). Starcie potrwało pełen dystans, czyli sześć rund. Sędziowie jednogłośnie wskazali Mateusza Tryca jako zwycięzcę. 

Jak przytoczył komentator TVP Sport Sebastian Szczęsny, walka "być albo nie być": tak mówił o walce Mateusza Tryca z Muraszkinem trener Hubert Migaczew. Tryc jednak zdał egzamin i pokonał rywala, który przez wielu uważany był za zawodnika mogącego dziś pokonać polskiego pięściarza. Wszyscy trzej sędziowie (59-55 59-55 60-54) wypunktowali zwycięstwo Polaka. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.