ROBERT BYRD BARDZO SZYBKO WRÓCIŁ DO PRACY

Sędzia Robert Byrd nie zamierzał długo odpoczywać po fatalnie wykonanej pracy podczas półfinału WBSS wagi cruiser na gali w Rydze. Amerykanin minionej nocy ponownie pracował w roli sędziego ringowego.

76-letni arbiter poprowadził walkę w kategorii junior średniej (gala w Las Vegas z walką wieczoru Rigondeaux - Ceja) pomiędzy Joeyem Spencerem (8-0, 6 KO) i Akeemem Blackiem (5-3, 2 KO). Pojedynek był zakontraktowany na sześć rund i właśnie tyle potrwał.

Przypomnijmy, że Robert Byrd przez ostatnich kilka dni znajdował się na ustach milionów kibiców boksu na całym świecie. Amerykanin w walce Krzysztofa Głowackiego z Mairisem Briedisem popełnił kilka rażących błędów, na czele z nieusłyszeniem gongu kończącego drugą rundę walki, co w praktyce kosztowało Polaka porażkę przed czasem. 

- Cios łokciem, przedłużona runda, wejście narożnika do ringu, zanim runda została uznana za zakończoną, ciosy w tył głowy, pokazanie przez sędziego Byrda zakończenie walki, by potem zmienić decyzję na zakończenie rundy, są wątpliwości co do długości przerwy itd. Łącznie to aż dziewięć punktów. Przecież Robert Byrd zamiast dać Krzyśkowi pięć minut po faulu, klepie go leżącego na macie i choć ten nie rozumie prawienic po angielsku, groźnym głosem krzyczy do niego "Wstawaj, podnoś się". Krzysiek po prostu bał się, że zaraz sam zostanie zdyskwalifikowany. Więc wstał - komentował całą sytuację Andrzej Wasilewski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 24-06-2019 16:40:33 
Niestety, ale nie mogę się zgodzić z treścią na początku artykułu. Robert Byrd doskonale wykonał swoją pracę, dlatego też szybko wrócił do wykonywania swojej pracy. Nie ma się co oszukiwać- takie sprzedajne dziwki zawsze będą pożądane przez promotorów.
 Autor komentarza: sludgehc
Data: 24-06-2019 17:41:26 
Czy to co ja przeczytałem to jakiś ponury żart? Nie rozumie po angielsku słów typu "you must fight" albo "get up" ? może przy licxeni jak usłyszał protect yourself to się przestraszył ze mu punkty zabrał?
 Autor komentarza: Lancaloht
Data: 24-06-2019 17:44:16 
Pyskatyy , a ja się zgadzam ze wszystkim co napisałeś : ) 100 % racji
 Autor komentarza: AdRem
Data: 24-06-2019 17:46:30 
@Pyskatyy, hehe. W punkt ;-)
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 24-06-2019 18:12:41 
Tak też podejrzewałem od początku, że Głowacki nie potrafił najprostszych bokserskich słów zrozumieć po angielsku i to się przyczyniło do tragedii. Naprawdę, nikt do 30 roku jego kariery bokserskiej i kilkunastu walkach z anglojęzycznymi sędziami nie nauczył Głowackiego podstawowego angielskiego? Dlaczego sam tego nie zrobił? 100000 godzin na sali bokserskiej, ale chyba za mało w szkole niestety.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 24-06-2019 18:19:09 
@lubieznyzenon, z tego co ja wiem to Glowacki bardzo dobrze rozumial komende. Tutaj chodzilo bardziej o interpretacje slow i zachowania. Po ciosie ponizej pasa sedzia bedzie sie pytal czy wszystko z Toba ok i zapewnial, ze masz 5 minut. Tutaj Byrd zdecydowanie nalegal na kontynuowanie walki. Mozna sobie spekulowac co by bylo gdyby Glowacki nie wstal ale wg mnie widzac zachowanie Byrda moglby oznajmic TKO. Oczywiscie wtedy bylyby podstawy do protestu jeszcze wieksze ale przeciez Glowka nie gra w szachy tylko boksuje, a tam nie ma czasu na dlugotrwale analizy i gdybanie. A ze angielskiego nie umie i nie ma takie IQ ringowego jak chocby Michalczeski to juz inna sprawa.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-06-2019 19:50:46 
Sędzia działający na zlecenie organizacji.

Za takie prowadzenie pojedynku powinien zostać zawieszony, ukarany a pojedynek uznany za no content.

A tutaj uznano że wszystko jest ok.
Czyli wynajęty sędzia do określonego werdyktu...

Przypomnę że jego żona to ta "ślepa sędzia"...
 Autor komentarza: raflo
Data: 24-06-2019 20:17:56 
że sportowego punktu widzenia Głowacki postąpił prawidłowo,jeżeli by pozostał na macie to pewnie zostałoby to odebrane przez szeroką opinie publiczną jako znak, że symuluje niezdolność do dalszej walki a sędzia Byrd,który wiedział co ma robić od początku walki zapewne(napewno) zdyskwalifikowalby Głowackiego mając za sobą pełne wsparcie lotewskiego związku boksu.Podstawy do protestu nie były wiele mocniejsze od tych zaistniałych ale chodzi o to,że tylko Lotewski związek boku móż zmienić werdykt,który z biznesowego punktu widzenia projektu WBSS jest jego twórcom bardzo na rękę bo finał odbędzie się na Łotwie gdzie Łotewski policjant to bohater narodowy
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 24-06-2019 20:22:27 
Mam pytanie.
Czy oni razem z żoną Adelajdą kasę z przekrętów rozliczają razem na PIT czy osobno? :D

Wypieprzyć obu na zieloną trawkę i zrobić dochodzenie. Takie błędy to mógłby robić amator, który wszedłby sędziować na ring z trybun, a nie profesjonalista z takim stażem. Jego żoneczka to co, też się po prostu często myli? Jak ktoś jest ślepy to niech sobie kupi wilczura.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 24-06-2019 20:54:29 
widać jest zapotrzebowanie na takich sędziów.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-06-2019 21:21:14 
Płaci się za określony werdykt a federacja wystawia określonych sędziów...

Ta walka to bardzo dobra reklama dla federacji a właściwie dla tych którzy biorą w łapę...
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 25-06-2019 01:38:30 
Przykre jak boks cały czas jest przeżarty korupcją.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.