ERISLANDY LARA: MUSZĘ BOKSOWAĆ TROCHĘ AGRESYWNIEJ

- Mam swoją historię z ich rodziną i niezałatwione do końca porachunki - mówi Erislandy Lara (25-3-3, 14 KO), który 31 sierpnia spotka się z bratem sławnego Canelo, Ramonem Alvarezem (28-7-3, 16 KO).

Ten najsławniejszy z rodziny - Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO), pokonał pięć lat temu Larę niejednogłośnym i szeroko dyskutowanym werdyktem sędziów.

- Chcemy, żeby ten pojedynek był eliminatorem dla zwycięzcy starcia Briana Castano z Michelem Soro. Wierzę, że dzięki wygranej dostanę status obowiązkowego pretendenta do tytułu WBA Regular. Na tym etapie kariery chcę jak najlepszych walk. Nie ukrywam, że jest trochę złej krwi przy tej potyczce, gdyż do dziś jestem przekonany, że pokonałem Canelo. I zrobiłem to stosunkowo wyraźnie. Jeśli pokonam w dobrym stylu jego brata, być może ustawi mnie to również do rewanżu z Canelo. Wydaje mi się, że poznałem go i mogę go pokonać jeszcze wyraźniej niż za pierwszym razem - mówi Kubańczyk.

- Możecie spodziewać się mnie trochę agresywniejszego i wygrywającego przed czasem. Wydaje mi się, że po tych wszystkich niejednogłośnych decyzjach muszę teraz boksować właśnie agresywniej - dodał Lara.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.