ORTIZ: NIECH WILDER SKUPI SIĘ NA MNIE, BO SKOŃCZY JAK JOSHUA

Luis Ortiz (31-1, 26 KO) ma za złe Deontayowi Wilderowi (41-0-1, 40 KO), że ten mówi więcej o przyszłorocznym rewanżu z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) niż o ich wrześniowej potyczce.

Gdy obaj wyjdą po raz drugi do ringu, minie półtora roku od pierwszej potyczki. Kubański puncher radził sobie bardzo dobrze, miał mistrza WBC "na widelcu", ale ostatecznie poległ w dziesiątej rundzie. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, lecz do drugiej konfrontacji "Brązowego Bombardiera" z "King Kongiem" dojdzie prawdopodobnie 28 września w Los Angeles.

- Widzieliście co stało się z Joshuą w minioną sobotę. Tak się dzieje, gdy wybiegasz myślami za daleko i nie koncentrujesz się na tym, co teraz. Andy Ruiz przybył do Madison Square Garden z nastawieniem sprawienia niespodzianki i udało mu się. Joshua myślami był gdzie indziej i nie był gotowy na taką presję. Nie mogę się już doczekać rewanżu z Wilderem. A jeśli on myśli już o kolejnych walkach, to jest głupcem i skończy tak jak Joshua. Analizowałem dokładnie to, co stało się w naszej pierwszej walce i wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Zamierzam skończyć to, co rozpocząłem już w zeszłym roku - deklaruje Ortiz, który zdążył się odbudować trzema zwycięstwami nad solidnymi przeciwnikami.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 06-06-2019 13:46:47 
Dobrze mówi ;) Joshua też już tylko mówił o walkach z Furym i Wilderem tak jakby walka z Ruizem była formalnością. Nic co jest później niż najbliższa walka nie powinno być w głowie zawodnika.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 06-06-2019 18:49:34 
Wielu sądzi, że ta walka będzie podobna do Stiverne-Wilder 2, po prostu szybsza demolka, niż w pierwszej walce, ja natomiast uważam, że Ortiz da mu jeszcze cięższą walkę i tym razem wyłapie jakąś konkretną kontrę, jakby nie było to Ortiz chyba przyjął jego najmocniejsze bomby i nie było żadnego ciężkiego KO, po każdych deskach wstawał, a po ostatnich sędzia po prostu już go nie dopuścił, ale nie gasło mu światło jak innym. Dla mnie nie będzie niespodzianki jeśli Wilder się podpali i po prostu przegra.
 Autor komentarza: Koko
Data: 06-06-2019 22:13:02 
"po prostu szybsza demolka, niż w pierwszej walce" - ale serio tam była taka demolka? szczególnie w 7 i 8 rundzie, gdzie z niewyjaśnionych rpzyczyn Widlerowi dano cenne sekundy na niby rozcięcie dla oddechu :). Oglądałeś tą walkę chociaż ? Tam brakowło podmuchu wiatru w 7 rundzie i Wilder by już nie wstał :).
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 06-06-2019 23:27:46 
Koko

Nie przesadzaj, Wilder sie słaniał jakby zaraz miał paść, Ortiz robił co mogł, ale Wilder jak nie padał, tak nie padał, pokazał wtedy, że jest twardy. Na pewno podmuch wiatru by go nie przewrocił.
 Autor komentarza: Koko
Data: 06-06-2019 23:59:22 
Ale kilkanaście sekund tej rundy więcej i by przywitał deski, umiejętnie łapał długimi łapami i to go uratowąło, ale jak ktoś piszę w kontekście tej walki "demolka Wildera na Ortizie" to chyba powinien jeszcze raz obejrzeć tą walkę. Demolka już zdecydowanie lepiej pasuje do tego co zrobił Ruiz Joshule
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.