WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 30 MAJA 2019

Kibiców najbardziej interesują informacje o tych największych i najsilniejszych, dlatego przedstawiamy Wam kolejną dawkę newsów - wyłącznie o pięściarzach wagi ciężkiej. Zapraszamy do naszego cyklicznego Ring Telegramu.

Na przełomie 2008 i 2009 roku Martin Rogan (16-6, 8 KO), dzielny taksówkarz z Belfastu, tworzył piękną historię Kopciuszka i był zaliczany przez moment do szerokiej światowej czołówki. Nie dostał walki o tytuł, choć był już blisko takiej szansy. Potem jego kariera się posypała i trwa to do dziś. Rogan stanął właśnie przed sądem za napaść na mężczyznę i kobietę w jednym z pubów we wrześniu zeszłego roku. Co jak co, ale na ulicy czy pubie "Rogie" wciąż zagroziłby każdemu...

Jermaine Franklin (18-0, 13 KO) w połowie kwietnia zadebiutował na antenie stacji Showtime, pokonując na punkty Rydella Bookera. I 12 lipca powróci na Showtime potyczką z Jerrym Forrestem (25-2, 19 KO). Przypomnijmy, że podczas tego samego wieczoru dojdzie do innego starcia królewskiej kategorii - Otto Wallin vs B.J. Flores. - Wierzę, że jestem w piątce najlepszych na świecie. W przyszłym roku chcę walk z najlepszymi - mówi Franklin.

Rozpiska gali w Las Vegas 15 czerwca, gdzie głównym daniem będzie konfrontacja Tysona Fury'ego z Tomem Schwarzem, została dopięta. I wzbogacona o dwóch ciekawych "ciężkich". Kibicom pokażą się Guido "The Gladiator" Vianello (3-0, 3 KO), włoski olimpijczyk namaszczony przez samego Abela Sancheza, oraz Peter Kadiru (3-0, 1 KO), najlepszy pięściarz świata ostatnich lat w grupach juniorskich i młodzieżowych. Na ten moment nie znamy jeszcze nazwisk ich rywali.

- W niedalekiej przyszłości chcę walki o mistrzostwo świata - mówi wprost domagający się swojej szansy Michael Hunter (17-1, 12 KO). - Chcę kontynuować spuściznę mojej rodziny i zostać mistrzem wszechwag - dodał syn Mike'a Huntera, czołowego pięściarza wagi ciężkiej przełomu lat 80. i 90. minionego wieku. A przecież trenerem Michaela jest były champion, Hasim Rahman.

HEARN POTWIERDZA: SĄ DUŻE SZANSE NA WALKĘ SZPILKI Z CHISORĄ >>>

Frank Warren ma w swojej stajni dwóch młodych i bardzo obiecujących zawodników - Nathana Gormana (16-0, 11 KO) oraz Daniela Dubois (11-0, 10 KO). I dość nieoczekiwanie postanowił ich skonfrontować między sobą 13 lipca w Londynie. Skąd taki ruch? - Ten, który przegra, i tak pozostanie w grze, co udowodnił Dereck Chisora. A lepszy z tej dwójki stanie się nową gwiazdą, która będzie naciskać na Joshuę, Wildera i Fury'ego - przekonuje doświadczony promotor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.