HUGHIE FURY STOCZY W TYM ROKU CZTERY WALKI

W najbliższą sobotę w Manchesterze powróci Hughie Fury (21-2, 11 KO), którego rywalem będzie Chris Norrad (17-0, 8 KO). To pierwsza walka Brytyjczyka od czasu październikowej porażki z Kubratem Pulewem. Fury doznał wtedy rozcięcia powieki nad lewym okiem, ale jego ojciec i trener przekonuje, że wszystko jest już w porządku, a jego syn będzie walczył częściej.

- Hughie stoczy w tym roku cztery walki. Będzie zajęty. Co dwa miesiące będzie boksował na antenie Channel 5. Jeśli chodzi o kontuzję, jakiej Hughie nabawił się w walce z Pulewem, to przeszedł laserotrapię i rozcięcie już mu nie dokucza. Oko wygląda dobrze, sparingi przebiegają bez problemów - mówi ojciec młodego Fury'ego.

- Walka z Pulewem i wszystko, co wokół niej się stało, to część procesu dojrzewania. Młody zawodnik może sam sobie utrudnić walkę. Hughie ma ogromny potencjał, musi go tylko uwolnić. Do walki z Pulewem przystąpił kontuzjowany. Wiedzieliśmy, że rozcięcie da o sobie znać. Mój syn zrobił wszystko, co mógł. Nie widział na jedno oko, ale walczył do końca i wyciągnął wnioski - dodaje charyzmatyczny Peter.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-05-2019 19:25:03 
Bardzo bym chciał, żeby Hughie występował częściej, właśnie tak jak tutaj obiecuje jego ojciec. Tego potrzebuje Hughie Fury. Występy co 2 miesiące z przeciętnymi rywalami? Ja chętnie takie pojedynki będę oglądał, oczywiście pod warunkiem, że będzie można znaleźć linki do tych walk. Według mnie źle się stało, że HF w ostatnim czasie dosyć rzadko występował i od razu był rzucony na Puleva. To było nierozsądne, bo przewaga HF nad rywalami nie wynika z siły fizycznej, atletyzmu, siły ciosu, a raczej z wyczucia dystansu, obycia ringowego, doświadczenia, śliskości, płynności wykonywania ruchów, a tego nie idzie wykształcić występując raz w roku. To jest zupełnie inny typ zawodnika niż np. AJ, czy Daniel Dubois, których boks polega przede wszystkim na dużej sile fizycznej, sile ciosu, atletyźmie. Hughie musi walczyć częściej i zapowiedzi jego ojca traktuję jako krok w dobrą stronę.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 21-05-2019 20:01:39 
Na pewno jak będzie wychodził do ringu częściej to mu to przyniesie korzyści, głównie finansowe bo w końcu trafi mu się jakaś walka na topie za dobry piniądz.
Niestety z tym stylem i warunkami na topie nic nie ugra, już do końca kariery będzie gdzieś tam na zapleczu HW.
 Autor komentarza: StaryDobryPedzio
Data: 21-05-2019 21:01:29 
Czy Wy naprawdę się nigdy nie opanujecie?!

Też wierzyłem w Hughiego, ale z niego cięzkiego robią głównie nogi jak kloce słonia! Gdyby pęcin nie miał tak grubokościstych, lecz proporcjonalne do kadłuba i zedrzeć by sadło z chudych rąk i grzbietu, nielibyście typa chodzącego w półciężkiej!
Do tego jego bojaźliwy styl i problemy ze zdrowiem.
 Autor komentarza: mirage
Data: 21-05-2019 21:04:36 
Dziad a`la Sven Ottke
 Autor komentarza: marcinm
Data: 21-05-2019 21:19:47 
ja nigdy nie widzialem w nim potencjalu ot taki brytyski Zimnoch
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 21-05-2019 21:59:35 
Autor komentarza: StaryDobryPedzio
Też wierzyłem w Hughiego, ale z niego cięzkiego robią głównie nogi jak kloce słonia! Gdyby pęcin nie miał tak grubokościstych, lecz proporcjonalne do kadłuba i zedrzeć by sadło z chudych rąk i grzbietu, nielibyście typa chodzącego w półciężkiej!


W półciężkiej to trochę mordeczko przesadzasz, 198cm wzrostu to nie jest waga na LHW.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-05-2019 22:57:11 
Póki nie ogarną jego fizyczności póty nie będzie mógł na najwyższym poziomie odnosić sukcesów.
Pulev go zdominował jak dzieciaka siłą fizyczną i kondycją również.
Częste walki = słabe walki a z tych nie za wiele wynika. Jedyny plus jest taki że Hughie ma ogrom czasu bo jest młody. Trochę za wcześnie go wypuścili na najwyższy poziom być może chociaż Parker też stary przecież.

Ja to bym na jego miejscu zaszył się gdzieś gdzie go nie znajdą i popracował ciężko nad fizycznością. Później jak byłoby już bezpiecznie pomyślałbym o powrocie do boksu. Na poważnie.
Bez dobrej wydolności styl ala Tyson się nie sprawdzi. Tak samo nie sprawdzi się walczenie w Hw będąc takim słabeuszem. Całe 12 rund nie da rady uciekać przed najlepszymi.
Dobra forma na tym poziomie to podstawa a oni od x lat nie potrafią tego ogarnąć.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.