MAX KELLERMAN: WILDER NIE POWINIEN BYĆ KARANY ZA SWOJE SŁOWA

Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy i komentatorów bokserskich, pracujący obecnie dla stacji ESPN Max Kellerman stanął w obronie mistrza świata wagi ciężkiej Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), który za słowa o tym, że chce dziś zabić w ringu Dominika Breazeale'a (20-1, 18 KO) spotkał się z powszechną krytyką, a federacja WBC chce go przesłuchać.

WILDER NARAZIŁ SIĘ FEDERACJI WBC >>>

- Mike Tyson po walce z Jesse'em Fergusonem powiedział, że próbował wepchnąć mu kość nosową do mózgu. Roberto Duran po walce z Rayem Lampkinem (gdy pojawiła się informacja, że Lampkin trafił do szpitala) powiedział, że gdyby był w formie, to Lampkin trafiłby do kostnicy. Duran i Tyson byli jednymi z najpopularniejszych barbarzyńców w boksie. Między innymi dzięki temu, że gadali takie rzeczy - mówi Kellerman.

- Wilder nie powinien być karany za swoje słowa. To część gry w zawodowym boksie. Krytyka jest zrozumiała, jednak nie powinno być kary. Zasady w boksie zachęcają do mocnych uderzeń. Ludzie płacą za to, żeby zobaczyć, jak Wilder pozbawia gościa przytomności. Możemy mieć nadzieję, że Wilder miałby wyrzuty sumienia w przypadku tragedii, ale jednym z celów boksu są nokauty. Wilder mówi po prostu, że kładzie swoje życie na szali, kiedy wchodzi do ringu. Między wierszami możemy wyczytać, że może mówić co chce, żeby się zmotywować i podkręcić atmosferę. To nie jest przestępstwo. Nie można jego słów brać dosłownie, ci goście idą na wojnę i muszą mieć mentalność gladiatorów - dodaje amerykański dziennikarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tysiok
Data: 18-05-2019 14:02:12 
Zastanawiam się co by się stało gdyby Wilder zabił faktycznie Breazeale'a na dodatek w jakiejś kontrowersyjnej sytuacji np. po ciosie po komendzie?
Przecież dowód na to, że zamierzał zabić jest.
W jaki sposób Wilder miałby uniknąć kary?
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 18-05-2019 15:24:21 
Nie ma takiego skurwysyństwa, żeby go jakiś bałwan nie poparł...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-05-2019 15:40:24 
Co ten gość pierdoli za przeproszeniem. Dążenie do nokautu porównywać z dążeniem do trwałego pozbawienia zdrowia albo do zabicia? Dla promocji walki? I co to za wymówka że ktoś kiedyś coś gadał.

Wilder powinien oficjalnie przeprosić i wpłacić na np samotne matki grubą sumę. W razie powtórki w przyszłości zabrać mu to co ma najcenniejsze czyli pas.
 Autor komentarza: koster22
Data: 18-05-2019 16:15:06 
Zaczne od tego ze Wilder to straszny poser. Niby mistrz ale musi na sile robic sporo zamieszania zeby bys zauwazonym. Za pozbawienie zycia przeciwnika w ringu nie ma konsekwencji wiec jesli Wilder mowi ze zabije typa i odnosi sie do sytuacji kiedy juz walczy z Braezelem to jakim prawem ma ponosic konsekwencje za swoje slowa? Czysta hipokryzja.
 Autor komentarza: tyler
Data: 18-05-2019 16:55:35 
Dowartościowuje się tym gadaniem. Jeżeli sędzia będzie przytomny i obiektywny, zabroni bicie w tył głowy, nasadą, kraule, to nie ma mowy by zrobił komuś krzywdę. Te jego śmiercionośne ciosy, bez atutów w postaci fauli w/w są dużo mniej destrukcyjne.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 18-05-2019 16:56:38 
Ja na miejscu Kellermana dałbym jeszcze Wilderowi nagrodę
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 18-05-2019 17:29:42 
Super, że ktoś Kellerman stanął w obronie Wildera, choć nie ma tu czego bronić a Wilder nie ma za co przepraszać. Domyślam się, że ten Kellerman to ktoś znany i poważany w kręgach bokserskich.


To mi się spodobało.

Autor komentarza: tysiok
Zastanawiam się co by się stało gdyby Wilder zabił faktycznie Breazeale'a na dodatek w jakiejś kontrowersyjnej sytuacji np. po ciosie po komendzie?
Przecież dowód na to, że zamierzał zabić jest.
W jaki sposób Wilder miałby uniknąć kary?

A co by się miało stać? Wilder by zrobił wszystko zgodnie z zasadami, nawet uderzenie trochę po komendzie niczego nie zmienia, takie sytuacje się zdarzają i to nie jest wina boksera, że w ferworze walki uderzy po komendzie. A to co sobie Wilder gada też nie ma znaczenia. Jeżeli szukać winnych to trzeba by było oskarżyć cały boks a nie Wildera.
 Autor komentarza: Bongo
Data: 18-05-2019 17:29:45 
Kellerman to kolejny po Wilderze idiota ktory nie rozumie idei sportu.
Ta napasc w hotelowym holu też byla elementem współzawodnictwa pomiędzy rodzinami bokserów?
A od teraz grozby tak zwane "karalne" nie powinny być rozpatrywane bo to tylko element gry zwłaszcza gdy ktos zapłaci grożącemu. A swojemu dziecku podczas ogladania warzenia bokserow mam powiedzieć że to normalka bo oni sie tylko motywują w ten sposób
 Autor komentarza: Boss78
Data: 18-05-2019 20:55:26 
Z takim podejsciem do sprawy to powinni zdelegalizowac nie Wildera a caly boks bo to jest cofanie cywilizacji do czasow..kamienia lupanego.. na szczescie to tylko jak narazie jeden psychopatyczny zawodnik kturemu natychmiast powinni odebrac licencje..rozumiem ze sa doze pieniadze ale nie godze sie na taki sport w dzisiejszych czasach
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 21-05-2019 16:45:57 
Kellerman jest z nacji, która nie podziela naszego systemu wartości opartej na empatii do drugiego człowieka. On tego po prostu nie zrozumie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.