WPADKA MISTRZA OLIMPIJSKIEGO

Boks olimpijski a zawodowy to dwie różne dyscypliny. Dziś w nocy na własnej skórze przekonał się o tym Fazliddin Gaibnazarow (7-1, 4 KO), mistrz olimpijski z Rio sprzed trzech lat.

Na miesiąc przed 28. urodzinami Uzbek spotkał się z wyższym o ponad dwadzieścia centymetrów Mykalem Foxem (20-1, 5 KO). Ta ogromna przewaga wzrostu i zasięgu ramion, w połączeniu z dziesięcioma rundami po raz pierwszy w karierze, sprawiły, że Gaibnazarow zaczął się gubić w drugiej połowie brzydkiego pojedynku.

Uzbek został ukarany odjęciem dwóch punktów za przetrzymywanie i klinczowanie. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie opowiedzieli się za Amerykaninem - 95:93 i dwukrotnie 96:92.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.