SAUL ALVAREZ vs DANIEL JACOBS: STATYSTYKI CIOSÓW
Oceniając walkę, nie można całkowicie polegać na statystykach Compubox, ale stosunkowo często oddają one w odpowiednim stopniu niektóre z kluczowych aspektów konfrontacji. Tak było również w przypadku unifikacyjnego starcia w wadze średniej - walki Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) z Danielem Jacobsem (35-3, 29 KO).
''Canelo'' uderzał rzadziej i walczył bardziej ekonomicznie, ale był dużo bardziej efektywny, zarówno w ataku, jak i w obronie. Kapitalnie funkcjonował jego lewy prosty, kiedyś niezbyt dobrze rozwinięta, dziś bardzo groźna broń w arsenale Meksykanina. Jacobs nie korzystał w odpowiedni sposób ze swoich warunków fizycznych, inna sprawa, że Alvarez tylko chwilami mu na to pozwalał. W dodatku aż połowa mocnych ciosów ''Canelo'' doszła celu, w tym sporo bomb na korpus. Jacobs odstaje w każdym elemencie statystyk, zwłaszcza jeśli chodzi o wspomnianą skuteczność.
ALVAREZ vs JACOBS - STATYSTYKI CIOSÓW
Wszystkie ciosy (w nawiasie ciosy na korpus):
Alvarez - 188 (58) z 466, 40.3% skuteczności
Jacobs - 131 (30) z 649, 20.2%
Ciosty proste przednią ręką (w nawiasie ciosy na korpus):
Alvarez - 68 (4) z 202, 33.7%
Jacobs - 42 (8) z 290, 14.5%
Ciosy mocne (w nawiasie ciosy na korpus):
Alvarez - 120 (54) z 264, 45.5%
Jacobs - 89 (22) z 359, 24.8%
Canelo się niesamowicie rozwinął, defensywie jest genialny, świetne precyzyjne kontry i bardzo dobry jab, a jego odporność na ciosy jest wręcz nieludzka, nic sobie z czystych suerpowych Jacobsa nie robił.
Daniel zbyt statyczny na nogach i chwilami zbyt leniwy.
Dobra walka i zasłużone zwycięstwo Canelo bez żadnych kontrowersji. Alvarez może w pełni zunifikowac średnią i pewnie to zrobi.
Cóż Jacobs wg. mnie sam jest sobie winien. Twierdzi że zrobił wystarczająco by wygrać, a tym czasem przespał 1 połowę walki. W dodatku mało pracował na nogach, i podejmował za mało prób w walce na dystans. Miał realne szanse na odniesienie zwycięstwa, ale zamiast wykorzystywać swoje atuty, pozwolił narzucić sobie styl rudego, no i tak to się skończyło...