TYSON FURY DO KOŃCA ROKU STOCZY AŻ 3 WALKI!

- Nie popełnię tego samego błędu co Kliczko w starciu ze mną i nie potraktuję rywala ulgowo - zapewnia Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), który 15 czerwca w MGM Grand w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO).

Dla "Króla Cyganów" będzie to pierwsza walka po związaniu się umową ze stacją ESPN. W ostatnim starcie, w pierwszy dzień grudnia ubiegłego roku, pomimo dwóch nokdaunów zremisował z mistrzem WBC, Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).

- Schwarz to niepokonany zawodnik, klasyfikowany przez federację WBO na drugim miejscu i przez IBF na siódmym. Jest duży, młody i ambitny, więc on również wyjdzie do ringu z nastawieniem wygranej. To jego wielka szansa na walki z najlepszymi za duże pieniądze. Jeśli mnie pokona, stanie się po prostu bogatym człowiekiem. Ja też miałem rekord 24-0 kiedy podpisałem kontrakt na walkę z Władimirem Kliczką. Nikt wtedy nie dawał mi szans, chyba nawet sam Kliczko, bo podszedł do tej walki jak do jakiejś rutynowej obrony tytułu. Ja tego błędu nie popełnię. Wiem bowiem, że Schwarz to młody lew ze sporymi ambicjami. Gdybym go zlekceważył, mógłbym ponieść za to przykrą karę. Będę więc trenował niczym trojański wojownik. Nie ma większej rywalizacji w sportowym świecie niż pomiędzy Anglią a Niemcami. Nie muszę już nikomu nic udowadniać, po prostu chcę się cieszyć tym co robię do końca kariery - kontynuował były mistrz świata wagi ciężkiej trzech federacji oraz wciąż uważany za "mistrza liniowego" Anglik.

Fury zdradził, że ma wyznaczone konkretne daty trzech najbliższych walk. Następną, po spodziewanym zwycięstwie nad Schwarzem, stoczy 28 września.

- Mam zaplanowane trzy kolejne walki na najbliższe pół roku, gdyż chcę pozostać aktywnym zawodnikiem. Trenuję ciężko dzień w dzień, czasem dwa razy dziennie i wracam do mistrzowskiej formy. Już dziś jestem gotowy do kolejnej walki!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 02-05-2019 13:13:59 
Trzy walki w pół roku?

Czyli Arum będzie trzepał kasę zestawiając Tysona ze średniakami którzy mu nie zrobią krzywdy ...

A w tle ciągłe gadanie o rewanżu z Wilderem ...
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 02-05-2019 13:15:15 
Puste słowa, nie wierzę aby stoczył te 3 walki może dwie to maks.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 02-05-2019 13:19:46 
Jeżeli faktycznie by stoczył te 3 walki to pewnie na wrzesień też rywal będzie przeciętny. Może na grudzień coś fajnego.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 02-05-2019 13:39:20 
Fury spokojnie wyboksuje Joshue z Wilderem prawie się udało... przeciąga w czasie by siano się zgadzało
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2019 14:05:34 
To do końca roku, dzięki Fury'mu poznamy jeszcze dwóch zupełnie anonimowych pięściarzy, fajnie.



Autor komentarza: Champion20Data: 02-05-2019 13:39:20

Fury spokojnie wyboksuje Joshue z Wilderem prawie się udało...

Zależy jak na to patrzeć, można też powiedzieć, że prawie nie dotrwał do końca. Można też powiedzieć, że Wildera prawie wyboksował Washington, czy Ortiz.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 02-05-2019 14:43:58 
Przecież kłamstwa to domena Fury'ego. Zresztą lepszy jeden dobry rywal niż trzech bumów. Żaden z top10 nie weźmie walki z Furym, bo o wiele bardziej im się opłaca walczyć o pas z Wilderem/Joshuą.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 02-05-2019 16:43:42 
3 walki w pół roku to żaden wyczyn. Jak ktoś tak medialny chciałby walczyć to mógłby wychodzić do ringu co miesiąc, ale to już nie te czasy, im już się nie chce, poza tym za walki dostają takie pieniądze że po prostu nie muszą. Szkoda, gdyby ten top chciał częściej walczyć to sam sport byłby o wiele ciekawszy. Oczywiście z punktu widzenia kibica.
 Autor komentarza: Miro
Data: 02-05-2019 19:07:48 
Zadam jedno pytanie. Czy bylibyście dumni z takiego mistrza świata jak Tyson Fury ? Bo ja absolutnie nie. Porównajcie jak walczył odważnie Joshua z Kliczko jak poszedł na całość jak chciał pokonać bardzo dobrego w tym dniu Władymira. A jak walczył zachowawczo asekuracyjnie Fury z Kliczko. No wygrał na punkty ale to nie był pokaz agresji siły ciosu dynamiki itd.Obejrzałem jeszcze raz walkę Furego z Wilderem. Obydwaj walczyli jak paralitycy. W dawnych czasach lata 70-90 w USA zostaliby wygwizdani gdyby taki boks kibicom pokazali. Przecież oni nie chcieli sobie zrobić krzywdy. To był pokaz antyboksu a nie boksu który trzyma w napięciu a kibice później latami wspominają taką walkę.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2019 20:31:25 
Miro

Oczywiście, że większość z nas woli emocjonujące pojedynki, ale szachy bokserskie w których pada po kilka celnych ciosów na rundę, to też boks. Jeśli Fury byłby w stanie tym swoim usypiającym stylem wygrać z Wilderem i AJ, to należałoby oddać mu szacunek.

Gorzej jak po zdobyciu pasów, odwaliłby coś takiego jak za pierwszym razem, albo trzaskał obrony z jakimiś bumami.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 02-05-2019 21:50:17 
z takimi schwarzcami to i 5 walk stoczy do konca roku
i ten gosc wysmiewa rywali innych zenada
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2019 23:30:27 
To że Fury nie nadaje się na króla wagi ciężkiej powinien rozumieć już każdy. On może okazać się najlepszy a to i tak nie zmieni faktu że na tronie tym nie będzie siedział długo i nie przyniesie to żadnych wielkich pozytywnych zmian o ile można się takich spodziewać po takim wydarzeniu jak zmiana "1".

Okazało się że nie można na nim polegać już wcześniej po pokonaniu Władymira gdzie facet po życiowym sukcesie nagle... złapał dołek i niechęć do życia.
Tłumaczyli go chorobą która "nagle" uderzyła ze zdwojoną mocą ale widok uśmiechniętego Tysona pijącego sobie browar po browarze oraz tło całej sytuacji (wpadka dopingowa, ciężki rewanż ze zmotywowanym rywalem wiedzącym co nie zadziała, możliwość utraty wszystkiego co zyskał itd) mocno dawały do myślenia.

Ale wrócił. Przypadkowo gdy już echo wpadki opadło, Władimir zniknął po walce z AJ-em i wreszcie można było się bezpiecznie wynurzyć. Dał dwie beznadziejne walki (BEZNADZIEJNE!!) z słabymi rywalami i wyszedł do Wildera.
I tu trzeba Fury'emu oddać że potrafi zaskoczyć przeciwnika i umie boksować jak mało kto. Powinien był wygrać z Wilderem ale nie wygrał. Miał udowodnić że sędziowie go oszukali i zrobić wszystko by jak najszybciej ten wynik rozstrzygnąć.

I gówno za przeproszeniem zrobił. Jak zwykle przekalkulował i... Uciekł od rewanżu. A w co? Ano w to co nam teraz serwuje. 3 walki? Szkoda że zapewne 2 z 3 będą beznadziejne i guzik warte a 3 będzie średnia...

Facet znów to zrobił. Zyskał coś dzięki komuś ale już na potwierdzenie swojej wyższości zabrakło ambicji. Lepiej wykorzystać to że się nim zainteresowali i zarabiać na walkach o pietruszkę krzycząc jak to się nie jest najlepszym.

Tak naprawdę tylko Joshua wykazuje ambicje na poziomie nr 1 z tych 3 obecnie topowych panów. On bierze każde wyzwanie i nie stwarza problemów. Wilder i Fury ewidentnie kombinują i wykorzystują swoje 5 minut. AJ brał wszystko. Whyte, Martin, Klitschko, Parker, Powietkin. To wszystko były ryzykowne boje.

Tak więc ja się zgadzam z userem Miro w stwierdzeniu że nie byłbym dumny z mistrza Tysona tyle tylko że nie o styl mi by akurat chodziło bo styl to jest kwestia gustu- jeden woli idącego na wojnę nie kalkulującego zawodnika a innemu bardziej podpasuje wyrachowany bezpieczny boks ala Floyd. Bardziej tu chodzi o ogólne podejście do sportu i fanów również.

Tyson ma to wszystko w dupie. Co mi z mistrza i nr 1 który ucieknie ćpać. Ewentualnie stwierdzi że czas zniknąć z pasami na 2 lata z jakiegoś innego powodu. Albo przekalkuluje i odpuści podpisując jakis kontrakt.
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 03-05-2019 12:23:05 
Autor komentarza: Miro
Zadam jedno pytanie. Czy bylibyście dumni z takiego mistrza świata jak Tyson Fury?


Trochę nie rozumiem pytania, bo nie wiem dlaczego miałbym być albo nie być dumny i jak można być dumnym z tego kto jest mistrzem, ale na pewno wolałbym, żeby mistrzem był Fury lub Wilder, bo ich lubię a AJ mnie drażni. Fury i Wilder dają krańcowo różne ale dla mnie fajne do oglądania walki a AJ to wszystko poprawnie ale nic ciekawego.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.