ŁOMACZENKO: ROZLICZĘ LOPEZA Z KAŻDEGO SŁOWA

Od kilku miesięcy jeden z najlepszych prospektów w światowym boksie, Teofimo Lopez (13-0, 11 KO) zaczepia mistrza świata WBA i WBO wagi lekkiej, lidera wielu rankingów bez podziału na kategorie - Wasyla Łomaczenkę (13-1, 10 KO). Młody bokser naciska na walkę z Ukraińcem, obaj są zresztą promowani przez grupę Top Rank. Łomaczenko pozostaje spokojny i zapowiada, że odpowie Lopezowi dopiero w ringu.

- Oni wyraźnie próbują pokazać swoją siłę, ale naprawdę silna osoba nigdy nie krzyczy i nie próbuje nikogo obrażać. Silny człowiek robi swoje po cichu, przemawia za pomocą czynów - mówi ''Hi-Tech''.

- Na razie Lopez pokazuje, że umie myśleć strategicznie, biznesowo. Kiedy niczego nie mówił, nikt go nie znał, choć walki często kończyły się nokautami. W pewnym momencie Lopez i jego ludzie prawdopodobnie wybrali strategię, w której używają mojego nazwiska, by na tym zarobić - dodaje Łomaczenko.

- Ta strategia działa, bo w Ameryce ludzie łykają takie rzeczy. Mi zresztą też się to podoba, ale z innych powodów. Po pierwsze, wiem już dokładnie, jak podejdę do tej walki, jestem w dobrej sytuacji. Rozliczę go za każde słowo, jakie wypowiedział. Po drugie nie muszę już robić niczego, żeby wypromować walkę z Lopezem. Pozostanę cichy, a potem wejdziemy do ringu i zobaczymy, kto ile jest wart - podsumowuje jeden z największych artystów ringu naszych czasów.

Mówi się, że do walki Lopeza z Łomaczenką może dojść już pod koniec tego roku, ale najpierw Lopez musiałby pokonać mistrza IBF Richarda Commeya, z którym ma według niektórych źródeł zmierzyć się w lecie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.