ŁASZCZYK PO ZWYCIĘSTWIE: MAM NADZIEJĘ, ŻE WRÓCĘ JAK NAJSZYBCIEJ

- Cieszę się, że walka jest wygrana i mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej i stoczę kolejną walkę - mówi do swoich kibiców Kamil Łaszczyk (25-0, 8 KO), który wczoraj podczas gali w Starachowicach udanie powrócił między liny po półtorarocznej przerwie. "Szczurek" pokonał jednogłośnie na punkty Rusłana Berczuka (11-11, 3 KO).

Kariera 28-letniego Łaszczyka została zastopowana m.in. przez kontuzje. Przez kilka lat promowany był przez Mariusza Kołodzieja i jego grupę Global Boxing, później przez trzy lata był zawodnikiem Andrzeja Wasilewskiego.  Było bardzo wysoko w rankingu WBO. Teraz jest wolnym zawodnikiem i próbuje wrócić do formy, by za jakiś czas zawalczyć ze światową czołówką. 

- Jestem już po walce, wracam właśnie do domu. Już troszeczkę ochłonąłem. Wiem, że nie wyglądało to jeszcze tak, jakbym na pewno chciał. Brakowało tego dystansu, za bardzo odskakiwałem. Cieszę się, że walka jest wygrana i mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej i stoczę kolejną walkę. Pozdrawiam wszystkich kibiców, znajomych, sponsorów - wszystkich tych, którzy mnie wspierają. Do zobaczenia - mam nadzieję - niebawem - powiedział w filmiku opublikowanym na swoim profilu na Facebooku Łaszczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.