'ZURDO' UDANIE DEBIUTUJE W NOWYM LIMICIE, SOLIMAN KOŃCZY KARIERĘ

Gilberto Ramirez (40-0, 26 KO) wciąż liczy na walki unifikujące w kategorii super średniej, a póki co udanie zadebiutował w półciężkiej, rozbijając niezłego Tommy'ego Karpency'ego (29-7-1, 18 KO) przed czasem.

Amerykanin już po pierwszej rundzie skarżył się swojemu narożnikowi, że jeden z haków rywala prawdopodobnie połamał mu żebra. I choć to "Zurdo" szedł w górę, wyglądał na dużo większego i silniejszego niż Karpency. Zdominował go od początku, zmuszając pomiędzy czwartą a piątą odsłoną do pozostania w narożniku. Co teraz z Meksykaninem? Albo duże walki w dywizji super średniej, albo nowy etap w karierze, już na stałe w półciężkiej.

Sam Soliman (46-14-1, 19 KO) wygrał ostatnią walkę w karierze i potwierdził, że odwiesza rękawice na kołku. 45-letni Australijczyk, w przeszłości mistrz świata wagi średniej, pokonał swojego rodaka, Marka Lucasa (9-2, 3 KO). Sędziowie punktowali na jego korzyść 120:108 i dwukrotnie 118:110. Tym samym Soliman na koniec zdobył mniej poważany tytuł federacji WBF.

Guido Vianello (3-0, 3 KO) idzie póki co przez zawodowe ringi jak burza. Włoski "ciężki" trenowany przez sławnego Abela Sancheza w zaledwie 49 sekund znokautował Lawrence'a Gabriela (3-2-1, 2 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.