KOWNACKI O SPARINGACH Z MILLEREM: ŻADEN Z NAS NIE LEŻAŁ

Najlepszy w tej chwili polski bokser wagi ciężkiej, Adam Kownacki (19-0, 15 KO) jest coraz bliżej pojedynku o mistrzostwo świata. Dzieli go od niego być może tylko jedno zwycięstwo. W ostatnim wywiadzie Kownacki potwierdza datę swojej kolejnej walki i opowiada m.in. o odporności swojej szczęki podczas sparingów z Jarrellem Millerem.

- Wciąż wiadomo tylko tyle, że prawdopodobnie będzie to data 13 lub 20 lipca na gali, z tego co słyszałem, z walką wieczoru Manny Pacquiao kontra Keith Thurman - mówi Kownacki o dacie siwjej kolejnej walki w rozmowie z Arturem Gacem, nawiązując przy okazji do zbliżającego się starcia Anthony'ego Joshuy z Jarrellem Millerem, prywatnie przyjacielem Kownackiego.

- Cieszę się, bo dzięki tej walce będę miał pogląd, jak ja poradziłbym sobie z Joshuą. Przecież z Millerem mamy podobne style i wiem, jak wyglądają nasze sparingi. W ten sposób będę miał materiał poglądowy na ewentualną swoją walkę (...) Ja i Miller mamy twarde szczęki i żaden z nas nie leżał na sparingach - wyznaje Polak, opowiadając również o specyfice sparingów z ważącym w okolicach 140 kilogramów Amerykaninem.

- Pewnie, że zdarza się ostra bijatyka. Nieraz sparujemy po dziesięć rund i jest naprawdę ciężko. Jarrell to wielki chłop, który strasznie napiera całym ciałem, więc później przez dwa dni mam zakwasy. Nawet jeden dzień sparingów z nim zawsze jest dobrym sprawdzianem. Po czymś takim od razu obaj wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. Jeśli wiem, że na jego tle wypadam dobrze, to dostaję potwierdzenie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Człowiek od razu dostaje kopa i dodatkową motywację do walki - dodaje ''Babyface'', którego wymarzonym rywalem w kolejnej walce jest Chris Arreola, jednak nie wiemy jeszcze, czy pojedynek z ''Koszmarem'' dojdzie do skutku. Wiemy natomiast, że jeżeli Adam wygra kolejną walkę, jego rywalem będzie prawdopodobnie mistrz WBC, Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), który niedługo zmierzy się z Dominikiem Breazeale'em. Zwycięstwa Wildera i Kownackiego mogą oznaczać ich starcie w grudniu tego roku lub styczniu przyszłego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BOXER
Data: 12-04-2019 22:29:00 
Antek zweryfikuje Millera i zobaczymy na jakim poziomie jest Miller .
 Autor komentarza: Bongo
Data: 12-04-2019 23:24:27 
Myślę że Kownacki jest lepszy od Black Polska i to o sporo
 Autor komentarza: teanshin
Data: 13-04-2019 05:53:13 
Do póki Adam nie dostanie pozycji oficjalnego pretendenta to do walki o pas się nie dopcha, za długa kolejka i za dużo przetasowań pomiędzy święta trójcą. Wciąż twierdze że nie będzie to ani w tym ani w przyszłym roku, chyba że ktoś wypadnie i Adam wskoczy w jego miejsce. Whyte już czeka 3 rok na Wildera a ma takiego mocnego promotora, i co ? Póki co Adam jest za słaby medialnie co widać nawet pod jego filmikami z walk, wszyscy komentują po Polsku, sporadycznie ktoś po angielsku co wcale nie znaczy że to zagraniczny kibic. Cieszy mnie tylko że Adam z walki na walkę podnosi poziom przeciwników, to mu dużo da jak już pojawi się szansa.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 13-04-2019 07:51:27 
Miller to solidny pięściarz powinien postawić dobre warunki dla Joshuy choć moim zdaniem i tak przegra walke... co nie zmienia faktu że kownaś wydaje się być lepszy niż Miller
 Autor komentarza: marciano49
Data: 13-04-2019 13:24:34 
Z całym szacunkiem i sympatią do Adama Kownackiego, ale nie zasłużył on na walkę o mistrzostwo ! Adam mówi o walce z kotletem Arreolą... czy on jest poważny ? Uważam, że na walkę o mistrzostwo zasługuje ktoś kto pokonuje rywali z czołówki wagi ciężkiej. W tej chwili Whyte jest nr 1 do walki z Wilderem. Dilian pokonał Parkera, Chisorę rywali mocnych i z uznaną marką. Niech Kownacki pokona kogoś z zestawu: Usyk, Powietkin, Ortiz, Parker, Whyte, Pulew a później niech odpowiada o walce o pas. Kownacki który nie pokonał nikogo (!) z TOP 10 ma walczyć o pas .... a Whyte ma czekać w nieskończoność obijając bokserów z czołówki ? Boks to biznes, ale są jakieś granice. Adam wymyślił sobie słabego rywala, którego dobrze wie, że pokona ale już nie śpiewa tak radośnie o walce z wymienionymi przeze mnie bokserami...
 Autor komentarza: RobertoW
Data: 13-04-2019 14:27:16 
Boks to biznes, pieniądze. Bokser wychodzi do ringu, żeby je zarobić. Logicznym jest, że każdy chce zarobić jak najwięcej jak najmniejszym kosztem, dlatego wybiera znane nazwisko, ale takie, które mu nie zagraża zbytnio. Później dostaje szansę na title shoota i pożądny zastrzyk gotówki. Są bokserzy, którzy są świadomi tego, że nie dają rady najlepszym, ale są też tacy jak Kownacki, którzy wierzą w swoje możliwości i myślą, że pokonają mistrza, tak im się wydaje. Adam nie ma najmniejszych szans z Antonim, prędzej jak przyciśnie dzikiego to coś zwojuje, anglik ma za dużą masę, żeby Kownacki narzucił swoje warunki. Tak czy siak pieniądze zarabiać musi, ma na utrzymaniu rodzinę, a że sam nie ma wyrobionej marki więc nie może jednocześnie żądać walk z najlepszymi bo po prostu mu powiedzą, że jest nikim więc wypowiada się o mniej wymagających, jednocześnie mających dobre nazwisko rywalach, jest to dla mnie logiczne i nie ma w tym nic dziwnego. Mógłby powiedzieć, że chce np. Ortiza, tylko co on mu daje ? małą kasę, a duże ryzyko, nic więcej. Gdyby go pokonał to daje mu też dobre nazwisko w rekordzie, ale ryzyko jest niewspółmierne do zysku.
 Autor komentarza: marciano49
Data: 13-04-2019 15:32:00 
Sporo racji jest w tym co napisałeś, jestem idealistą i chciałbym, aby mistrzowie walczyli z najlepszymi, a nie z zawodnikami z drugiej ligi. Ten same case jest z Millerem, który walczy o tytuł a na rozkładzie nie ma nikogo godnego uwagi. Cóż nie żyjemy w idealnym świecie, ale jakaś bokserska przyzwoitość powinna obowiązywać. Dzisiejszy boks wygląda tak, że zawodnicy pokroju Ortiz, Parker, Powietkin nie chcą walczyć między sobą by wyłonić najlepszego pretendenta dla mistrzów, lecz walczą z przeciętniakami. Powinny być jakieś jasne kryteria wyboru przeciwników dla Wildera i Joshuy. Ten sam case jest z Breazealem.
 Autor komentarza: Bongo
Data: 13-04-2019 20:28:30 
Różnica miedzy Kownackim a Whitem jest taka ze Lajdak jest obowiązkowym do dzikusa ale nie wierzy w swoja wygraną i dlatego chcę ugrac jak najwięcej tylko może, więc w rachubę wchodzi tylko kasa której nie jest wart i nikt nie jest chętny mu tyle zaplacic, natomiast Baby face ma wiarę w siebie bo jeszcze nigdy nie dostal i wciąż ma zero w swoim rekordzie i weźmie walke z Alabama za niewygorowana gażę i z pocałowaniem reki bo jest szansa na wygrana a nie skok na kasę
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.