MARIUSZ WACH: LUBIĘ TAKICH DUŻYCH RYWALI, KONIEC OPIERDZIELANIA SIĘ!

- Mam już trochę lat na karku. Koniec z opierdzielaniem się. Zamierzam wykorzystać ten czas jak najlepiej - mówi Mariusz Wach (33-4, 17 KO). Dziś wieczorem jego rywalem będzie równie wielki co on Martin Bakole Ilunga (11-1, 8 KO). - Lubię takich dużych zawodników, lepiej mi się z takimi boksuje - dodaje Polak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Miro
Data: 06-04-2019 09:09:03 
Szansę ma się z reguły jedną i trzeba ją wykorzystywać jakby ona była ostatnią szansą na osiągnięcie sukcesu sportowego i finansowego. A Wach jest pięściarzem niewykorzystywanych szans , bo on chyba zawsze myślał , że jak nie teraz to później w przyszłości na wszystko będzie czas. A tak niestety nie jest. Jest tu i teraz i albo jest się dojrzałym profesjonalnym pięściarzem chcącym wykorzystać daną szansę albo nie.A Mariusz w swoich walkach często pokazywał tą swoją słabość mentalną do tej dyscypliny sportu. Niech Wach sobie sam odpowie ile zrobił a raczej ile nie zrobił w walkach choćby z Kliczko , Povietkinem ,Millerem czy ostatnio ze Szpilką. Ile obiektywnie nie mógł zrobić a ile nie zrobił bo myślał , że zdąży, bo przecież jest 12 rund czy 10 rund. Mając takie warunki fizyczne i tak odporną szczękę to Mariusz winien narzucać presję od początku walki a on wyczekuje co przeciwnik pokaże i później próbuje ustawić się pod przeciwnika.
 Autor komentarza: ckwilk
Data: 06-04-2019 09:37:46 
Miro

Pełna zgoda oprócz walki z Millerem, bo tam ewidentnie chciał i wygrywał rundy dopóki nie złamał ręki(4runda)
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 06-04-2019 10:26:04 
Mariuszku ty na tej gali powinienieś w TWOIM WIEKU przyjechać po obiadku u babci maliny w roli komentatora z nafutrowanym kontem po 4 walkach o mistrzostwo świata i 8 kasowych o title shota.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 06-04-2019 10:58:11 
up
w roli komentatora tez jest dobry - zwlaszcza jak sie najebie :D
 Autor komentarza: teanshin
Data: 06-04-2019 11:03:41 
Mariusz miał swoje szanse, walka o pas z Kliczką, teraz to już takie boksowanie dla zabicia czasu chyba. Przecież wiadomo że Mariusz walki o pas nie dostanie a i nawet szans nie ma żeby się wdrapać gdzieś do topu.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 06-04-2019 11:38:35 
Tu nie chodzi tylko o jego mentalność w ringu. On jest słabo przygotowany fizycznie. Jak ktoś kto wyprowadza trochę ponad 300 ciosów na walkę ma wygrać z TOPem wagi ciężkiej? To niewykonalne.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 06-04-2019 12:44:48 
Mariusz przede wszystkim jest zbyt wolny. No powoduje wiele innych problemów. Ale to już chyba nie czas na poprawę czegokolwiek. To już końcówka kariery. Trochę emocji dał, czasami fajnie się go słuchało 😁, tak ogólnie bardzo fajny facet. Aż tyle i tylko tyle.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 06-04-2019 12:59:43 
Wach przegrywał tylko z samym topem: z Kliczko, Powietkinem (chyba przez rozcięcie).
Przegrana z Millerem - przez kontuzję ręki.
Przegrana ze Szpilką, kontrowersyjna - to rzeczywiście wypadek przy pracy.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 06-04-2019 13:02:10 
Znowu ten "bolo-gówniarz" ze swoim pedalskim "Mariuszku", "obiadkiem"...
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 06-04-2019 14:30:44 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik boloyeoung piszący z IP: 77.254.149.155 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: Miro
Data: 06-04-2019 15:07:22 
Kiedyś czytałem jakiś wywiad z Wachem w którym szczerze powiedział, że on nie ma talentu do boksu a jeśli tak będziemy na to patrzeć to nie ma co się złościć na Wacha, iż nie osiągnął w boksie czegoś więcej. Ale mogą irytować słowa ,gdy dopiero w wieku 40 lat mówi " koniec opierdzielania się " Czyli co przespał trochę całą karierę zawodową. I ma jakieś wyrzuty sumienia, że za mało przykładał się i to może spowodowało, iż się po prostu od czasu pobytu w USA przed walką z Kliczko nie poprawił już i nie ulepszył swojego kunsztu bokserskiego. Ja zawsze będę miał pytanie czy dobry trener z dobrym CV byłby w stanie ukształtować Mariusza na lepszego pięściarza mimo wspomnianego braku talentu. Ale teraz to już za późno na wszystko. Teraz to Mariusz chce chociaż zarobić na emeryturę. A wcale nie powiedziane, że nie dostanie jakiejś walki od mistrza jako tzw dobrowolnej skoro taki Szpilka dostał. Mariusz jeździ jako sparingpartner do mistrzów to może jakiś dobrodziej da mu walkę, żeby sobie zarobił kasiorę. Wach nie ma chyba silnej woli i determinacji. I nie kocha tak boksu jak Szpilka, który jak nakręcony potrafi o nim gadać godzinami.Bo gdyby było inaczej po przegranej walce z Kliczko dalej by związał swoją przyszłość z USA i tamtym rynkiem trenerskim. Bo przecież powrót i współpraca z trenerem bez przeszłości i sukcesów trenerskich a więc z Piotrem Wilczewskim nie wywindowała Wacha w górę.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 06-04-2019 15:57:39 
up
Mariusz zawsze boksował jak by mu się nie chciało, także żaden trener nie zrobi z niego MŚ jeśli on sam w sobie nie ma tego czegoś. Trener może tylko nauczyć boksu i korzystać z tego co zawodnik już posiada. Nikt nie jest w stanie zaszczepić w zawodniku serca do walki, tak samo jak nie wyrobi mocnej szczęki czy nokautującego ciosu. Dlatego np. taki Szpilek pomimo najlepszych trenerów i warunków do przygotowań nigdy nic nie ugrał w boksie.
 Autor komentarza: Mirafiori
Data: 06-04-2019 21:15:06 
Mariusz Wach szanuje ale Powietkin pokazał mu miejsce w szeregu ..Gość jest po prostu klasycznym drewnem ..Bez hejtowania bo ma serce ..Pozdrawiam kibiców !
 Autor komentarza: Miro
Data: 06-04-2019 22:42:56 
Niech Wach kończy karierę , bo tak na prawdę zawsze był przeciętny a teraz może zaznać tylko obciachu , że Kliczko go nie mógł powalić na dechy a przeciętny pięściarz jak dzisiejszy przeciwnik może zafundować mu KO i mit betonowej szczęki Wacha pryśnie. Śmieszne są te wypowiedzi Mariusza, że wysocy przeciwnicy jego gabarytów mu pasują, bo nie musi ich szukać w ringu jak tych z metra ciętych. Teraz dla 40letniego Wacha nikt już nie pasuje.Trzecia walka z rzędu przegrana. Niech kończy przygodę z tym co nigdy nie było jego przygodą. On tkwił w tym boksie ale zero talentu stricte pięściarskiego i nędzna koordynacja ruchowa a ciosy żałosne pchane bez dynamiki. Tyson Fury przy Wachu to baletnica. Reasumując , żeby usprawiedliwić porażkę Wacha powiem tak przegrał emeryt z młodym pięściarzem. Różnica lat aż nadto widoczna w walce.
 Autor komentarza: wiegro9923
Data: 07-04-2019 03:07:29 
yeraz nasuwa sie ptanie gdzie jest szpi;la w rankingu tylkp Adam sie liczy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.