TYSON FURY: JOSHUA I WILDER MOGĄ NOSIĆ ZA MNĄ TORBĘ

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) w swoim stylu odpiera zarzuty o łatwej walce z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Pojedynek odbędzie się 15 czerwca w Las Vegas.

Kibice mieli nadzieję, że od razu, w ciągu kilku miesięcy, dojdzie do rewanżu "Króla Cyganów" z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO). Ale mistrz WBC wagi ciężkiej pozostał wierny stacji Showtime, podczas gdy Fury związał się kontraktem z telewizją ESPN, za co ma dostać łącznie 100 milionów dolarów. Wilder skrytykował swojego niedawnego rywala za starcie z mało znanym Niemcem, a na odpowiedź Tysona nie trzeba było długo czekać.

LINEAL CHAMPION TYSON FURY - HISTORIA MISTRZÓW "LINIOWYCH" >>>

- Nie ma potrzeby bym mówił o tym leszczu. Już raz go przecież pokonałem. Przed naszą walką był nikim, okazałem się od niego lepszy, więc Wilder dalej jest nikim. Choć z drugiej strony Anthony Joshua jest jeszcze większym kloszardem niż Wilder. Obaj mogą za mną nosić moją torbę z butami. Gdy ich kariery już się skończą, będą mogli do mnie przyjść po pomoc, a ja ich zatrudnię. Powiedzmy sobie szczerze, to nie są najinteligentniejsi faceci. Kiedy więc stracą wszystkie swoje pieniądze, dam im zatrudnienie u siebie. Ponoszą za mną torbę, wyczyszczą mi basen, nakarmią i wyprowadzą psy, a ja dam im zarobić. Bo prędzej czy później obu czeka taka przyszłość - stwierdził Fury, były mistrz świata IBF/WBA/WBO.

- Dzięki umowie z ESPN Tyson wkrótce stanie się najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem wagi ciężkiej - przekonuje Frank Warren, współpromotor olbrzyma z Manchesteru.

- Niech nikt nie mówi, że Tyson kogokolwiek unika, bo pojechał najpierw na teren Kliczki, a potem do Wildera. Chcieliśmy kogoś takiego jak Schwarz, ponieważ jest niepokonany, wysoko notowany, a przede wszystkim ma podobne warunki fizyczne do Wildera i Joshuy. Nie można go lekceważyć - dodał Ben Davison, szkoleniowiec Fury'ego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 26-03-2019 17:12:41 
Według Furego wszyscy to bumy i walczą z bumami, tym czasem Fury bierze anonimowego Schwarza który nawet jeszcze nie stoczył walki w 3-iej lidze. To pewnie taki niemiecki DeMori, nieskazitelny rekord do momentu pierwszej potyczki na poziomie. Nawet nasze asy miały w ringu lepsze nazwiska niż ten Niemiec.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 26-03-2019 17:16:50 
Tysonie Fury Twój rywal na czerwiec jest potwierdzeniem Twoich słów 😂
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 26-03-2019 17:42:14 
I ll be back.
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 26-03-2019 17:46:31 
Ni ma co siem śmiać jak szwajcenegera nam ubijo to nie bedzie terminatorów.
 Autor komentarza: legos
Data: 26-03-2019 17:47:00 
Taa i dlatego oni mają poważne walki po poważnych walkach, a ten się skompromitował mismatchem z totalnym leszczem, na pewnym poziomie, to już chyba po prostu nie wypada, to tak jakby brać Wawrzyka czy innego Szpilkę :|.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-03-2019 17:54:49 
I właśnie dlatego zamiast podjąć rękawice i dać światu ekstremalnie wyczekiwany rewanż z Wilderem "król" serwuje nam ściek z jakimś no namemem... Fury wybrał takiego rywala że wszyscy na około szukają się w czoło więc trzeba ponownie zacząć uskuteczniac jechanie po AJ-u plus Deontayu żeby w ogóle ktoś się nim interesował.

Słabe to masakrycznie. I ten samomasakrujący argument na wytłumaczenie wyboru rywala "bo jest wysoki jak Wilder i Joshua". Zaraz jak kto? Ci kloszardzi co mu torby nosić będą?

Najbardziej to mnie śmieszą w tym wszyscy fani cygana co pieja z zachwytu po każdym zarciku cygana wychwalajac jego wielki intelekt. Tłumacza sobie w ten sposób każde gówno serwowane przez tego cwaniaka. Bo przecież wybór Shwarza to ekstra ruch xD
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-03-2019 18:06:06 
Tom Czarny.. i nie trzeba więcej dodawać xD
 Autor komentarza: Minister1989
Data: 26-03-2019 18:15:11 
Bo fury to zwykły hipokryta...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-03-2019 18:26:11 
Jak to jest, że AJ rzadko kiedy wypowiada się o Wilderze, czy Furym, a te dwa pieski ciągle go podgryzają?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-03-2019 18:27:25 
A teraz po tym rewanżu, do którego nie doszło, jeszcze obaj na siebie naskakują, a jeszcze kilka miesięcy tak sobie słodzili...

Dobrali się
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-03-2019 19:53:45 
Fury to cwaniak. Wyzwania podejmuje ale tylko wtedy gdy mu się to opłaca. Z Wilderem powtórzył niemalże dokładnie to co zrobił parę lat wstecz z Władimirem. Owszem w obu przypadkach podjął ryzyko i owszem zrobił to odnosząc wielkie sukcesy ale...
Rewanże niosły za sobą zupełnie inny ZNACZNIE WYŻSZY rodzaj ryzyka i rangi i w obu przypadkach od tego ryzyka najzwyczajniej w świecie uciekł.
Co mam na myśli?
Przystępując do walki z Władimirem był po prostu pretendentem. Jedni w niego wierzyli bardziej inni mniej ale w razie porażki nikt nie szukałby szczęki na podłodze i nikt nie rozpaczałby jaka to stała się niespodzianka. Fury zdecydowanie bardziej mógł w tej walce zaskoczyć pozytywnie i tak też zrobił. Rewanż jednak to była już walka zdecydowanie ważniejsza bo mógł w niej stracić wszystko co ugrał pierwszym sukcesem a do zyskania było już znacznie mniej. Bo gdyby Fury przegrał zaczęłyby się gadki o słabszym dniu Władimira, wypadku przy pracy i farcie w pierwszej walce. Zostałby bez pasów, nie mógłby pieprzyć o tym że jest najlepszy w historii i nikt mu nie da rady i ogólnie większość blasku poszło by się je...
To samo z Wilderem. Wykorzystał sukces z pierwszej walki i poszedł w swoją stroną by w rewanżu tego nie stracić. W pierwszej walce wszyscy zastanawiali się na co go stać po tym szalonym okresie nazwijmy to roztrenowania. Fury miał więc niejako "taryfę ulgową". Gdyby przegrał wiele winy zwalono by na moment w którym do owej walki doszło i fakt tego że facet do niedawna był chodzącym trolem jaskiniowym ważącym pod 200 kg. Wiele osób tak to zresztą widziało.
Rewanż kolejny raz to już inna bajka i znów facet mógłby więcej stracić niż zyskać bo formą z pierwszej walki potwierdził że okres roztrenowania wymówką nie może być bo radzi sobie świetnie itd.

I teraz tak. Fury to świetny pięściarz. Nie twierdzę że on by na 100% te rewanże przegrał bo mimo wszystko w obu byłby faworytem, twierdzę natomiast że facet się ich zwyczajnie OBAWIAŁ i wcale nie brał tych walk pod uwagę.
Dlatego teraz twierdzą że bliżej im do Joshuy. Bo tu znów mogą powtórzyć "ów manewr" tj podjąć ryzyko ale te mniejszego gatunku (mniej dotkliwego w skutkach w razie braku sukcesu) a od Wildera się oddalili celowo. Na nich już swoje ugrali i ryzykowanie że taki Wilder trafi jednak trochę lepiej i wszystko runie jest im niepotrzebne.

Dla mnie to nie jest postawa wielkiego mistrza. Mogą mnie jego fani zjeść ale tak uważam. On powinien robić wszystko by potwierdzić swoje sukcesy a nie od tego uciekać. Tym bardziej że w pierwszym przypadku gwarantował to własnym podpisem a w drugim twierdził że zrobi wszystko by do tego doprowadzić od razu.
 Autor komentarza: Oskarito21
Data: 26-03-2019 20:35:54 
Prawda jest taka że Fury jest chyba najlepiej wyszkolony techniczne z tej trójki,ale mimo wszystko to AJ uważam za króla wagi ciężkiej nie unika wyzwań ma naprawdę parę dobrych nazwisk w rekordzie a do tego dochodzą kwestię fiansowe i taka prawda że to Wilder i Fury muszą za nim ganiać a nie odwrotnie
 Autor komentarza: gerlach
Data: 26-03-2019 21:31:19 
Hahah Tyson rulez!
 Autor komentarza: tiger2105
Data: 27-03-2019 10:07:21 
Fury ,,ciul cyganow,, nie zaryzykuje 2 walki z Wilderem bo tym razem moze zainkasowac czysty prawy i zniosa go jak Szpilke. co do AJ to ten jego promotorzyna bedzie unikal tej walki az dochody beda dochodzic do 1mld dolarow wtedy nie wazne kto wygra i tak kazdy bedzie ustawiony. Teraz to jest to biznes nie boks
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 27-03-2019 10:23:53 
można się zawsze uśmiać na gadkach cygana, ale prawda jest taka jak pisaliście, ślizgacz i cwaniak znów unika rewanżu i czołga się po Szwarcenegerach w strone Joshuy i wypłaty życia
 Autor komentarza: tiger2105
Data: 27-03-2019 10:25:44 
Fury to zwykly wygadany bum wystarczy popatrzec na jego 28 walk nazwiska nie powalaja ze znanych 2 znanych jego przeciwnikow pokonal adamek CUNNINGHAM i ABDEL borykajacy sie z problemami CHISORA emeryt KLITSCHKO I WILDER ktory 2 razy go powalil. reszta jego przeciwnikow jest pokroju naszego asa szpili albo i slabszych 5liga boksu
 Autor komentarza: pawelxwroc
Data: 28-03-2019 10:39:56 
Jak można nazywać się mistrzem nie zabiegając o rewanż?:)Ktoś tu kiedyś dobrze napisał-mistrz jednej walki.Ma gość sporo szczęścia pykając i uciekając,balansując na refleksie,tak w walce z Kliczką,jak i z Wilderem.Jego styl walki i ucieczki przed rewanżami,mówią same za siebie.Waciak w wadzę ciężkiej.Chciałbym go widzieć z Usykiem.On by go obnażył,gdyż koleś walczy typowo pod junior ciężką,nie ciężką co udowodnił Steve Cunningham.Cudem wyszedł spod Wildera rąk i na pewno będzie go teraz unikał jak ognia.Sam opowiadał o Wildera lewym niczym pocisku,a teraz Wilder i Aj mają mu torby nosić.Co za hipokryta.Przypomina mi Tyson Mgregora
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.