PARKER ZNOKAUTOWAŁ FLORESA W TRZECIEJ RUNDZIE

Joseph Parker (25-2, 19 KO) udanie powrócił na ring, nokautując w trzeciej rundzie Alexandra Floresa (17-2-1, 15 KO). To pierwsze zwycięstwo byłego mistrza WBO w wadze ciężkiej od ponad roku.

Zgodnie z zapowiedziami Parker zaczął agresywnie i trafiał mocnymi ciosami na głowę i korpus. W trzecim starciu posłał rywala na deski, ale na chwilę przed nokdaunem zadał cios poniżej pasa, po którym Flores opuścił ręce. Amerykanin wstał, a sędzia zarządził przerwę i ostrzegł Parkera, żeby nie faulował. Gdy akcję wznowiono, Parker przystąpił do ataku i zastopował przeciwnika, który skarżył się potem na nieczyste zagrywki oponenta.

- Uderzył mnie poniżej pasa. Poczułem to i opuściłem ręce... Trafił mnie zbyt nisko trzy czy cztery razy. Sędzia ostrzegł go raz. Jest jak jest. Walczyłem na jego terenie - powiedział pokonany.

Pytany o faule, Parker odparł: - Ja jestem bokserem. W ringu jest sędzia, który robi swoje. Ja tylko zadaję ciosy. Alexander twierdzi, że uderzyłem go poniżej pasa trzy czy cztery razy. Raz na pewno tak było, ale taki jest ten sport.

Parker wrócił na zwycięską ścieżkę po dwóch kolejnych porażkach. W marcu przegrał z Anthonym Joshuą i stracił pas WBO, a w lipcu z Dillianem Whyte'em.