MARIUSZ WACH PO WALCE ZE SZPILKĄ: ZABRAKŁO JEDNEGO CIOSU WIĘCEJ
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2018-11-11
- Zabrakło jednego ciosu i byłoby po wszystkim. Jest mi trochę przykro, ale mam nadzieję, że przynajmniej kibice zobaczyli dobre widowisko - powiedział Mariusz Wach (33-4, 17 KO), który pomimo posłania Artura Szpilki (22-3, 15 KO) na deski przegrał z nim niejednogłośnie na punkty. Z Wachem porozmawialiśmy już w szatni, dobre pół godziny po walce. Przepraszamy za momentami słabszą jakość dźwięku. Posłuszeństwa odmówił na koniec mikrofon.
Mam nadzieję że dojdzie do rewanżu, po werdykcie sędziowskim obowiązkowa konieczność.
Kibice się też ucieszą!
Wach to już ringowy dziadek i nigdy nie był jakimś tancerzem ringowym, z wiekim jego wady się pogłębiały.
Odnośnie Szpilka, to że Szpilek po każdej przyjętej bombie opuszcza ręce świadczy o jego problemach emocjonalnych. Na siłę chce pokazać że nic mu nie jest, kiedy tak na prawdę jest dokładnie odwrotnie. Też uważam że powinien przemyśleć swoją dalszą karierę zanim stanie się tragedia. Gdyby w ringu zamiast Wacha stał ktoś z topu to Szpilek skończył by jak Price z Povetkinem.
niestety racja, obaj niech nie wychodzą poza nasze podwórko bo będzie dramat, Mariusz tak oddychał i był zmęczony bo poniósł go stres i wysokie tętno, stąd zmęczenie bez walki, do tego było widać że jest już "Stary" i raczej niech już powoli myśli o końcu kariery, Szpilka pokazał to co zawsze, pykającą prostą kombinacje prawy prawy lewy, słabą odporność, pajacowanie, i kondycje na 6-8 rund, nawet niech nie szuka dużych walk bo skończy się problemami neurologicznymi, niby walka była ciekawa bo niosła jakiś tam ładunek emocjonalny ale sportowo to stwierdzam że obaj mogli by przegrać nawet z Różańskim, a taki Kownacki to wygrywa 10 na 10 walk ze Szpilką, walka miała wyłonić najlepszego na naszym podwórku i dać przepustke do większych walk a pokazała że obaj powinni powoli myśleć o końcu kariery, ewentualnie dorabiać sobie na galach w Legionowie
Problemy emocjonalne są przed walką! Albo na początku walki, a nie w jej trakcie- tym bardziej że to było w końcowej fazie walki.
To są nawyki których nie zlikwidujesz, tego nie zmienisz!
Przeważnie bokser po zamroczeniu reaguje że stawia gardę i się broni by móc uniknąć dalszych ciosów a w konsekwencji K.O.
Szpilka reaguje inaczej, i to nie ma wpływu na treningi i zalecenia trenera w trakcie przygotowań.
Zostanie trafiny, bedzie pływał i jest w swoim świecie, macha głową i kończy się jak zwykle...
kompletnie zła diagnoza. To nie jego emocje, po prostu jego organizm odcina dopływ krwi do rąk po to by odżywić i tak już niedożywiony przez lata mózg ;)
Szpilka czasami ułatwiła mu zadanie zostając w linach.
Ale kiedy walka toczyła się na środku ringu widać było przewagę szybkości i pracy nóg
Po mojemu Mariusz zrobił 99% normy,zabrakło kropki nad i
Natomiast Szpilka 50% dobrze bił jabem,sporo się ruszał,umiał kontrolować dystans,potrafił stopować Waszke lewym prostym,w końcówce walki umiejętnie klinczował,
poprawił blok
Zabrakło ciosów na dół,za mało było,ponawiania akcji,dużo przewidywalnośc,fatalna kondycja,na co mogło mieć wpływ przyjęte ciosy i tu dochodzimy do setna sprawy
Artur pomimo wysokiego mniemania o sobie jest ringową ameba.Gdyby nie to,w 10 rundzie nie musiałby walczyć o życie
Mimo ze wygrał,to po walce wyglądał jakby przegrał
Niech lepiej znajdzie sobie jakiś inny sposób na życie,bo do boksu na wyższym poziomie to on nie ma zdrowia psychicznego i fizycznego
Rewanż Wskazany jak najbardziej
Nie przepadam za Szpilką ale na chłodno to mimo desek wygrał nieznacznie tą walkę
Tutaj w fart Szpilki ale też charakter że przetrwał tą 12 runde przecież tam był zamroczony słaniał się na nogach jeszcze po werdykcie z 2o sekund był zamroczony Wach też był zmęczony tam wystarczyło 3 czyste ciosy ko ale tak się nie stało
Szpilka mimo wygranej robi powoli rozbitym zawodnikiem te same błędy opuszczanie łap lekka panika jak spotka się w rewnażu z Wachem przegra przed czasem a nie wspomnę już z kimś dynamiczniejszym.
Szkoda zdrowia bo te ciosy się odkładają w organizmie ale to jego życie
Co DO Wacha nie zawalczył zle starał za mało ciosów na korpus trenerem nie jestem ale za późno ruszył to gdybanie może jakby ruszył w 11 to by skończył Szpilke ale podbało mi 12 rundy poszedł ostro zabrakło niewiele jak ktoś mówi kropka na i
Szpilka znowu zebrał znowu w 12 leżał na dechach słaniał się na nogach ale przetrwał obiektywnie jedną rundą wymęczył ale nieznacznie wygrał.
Ani jeden ani drugi myśle że nawet o Mistrza Europy małe szanse.
Ja na pisze więcej
gdyby Nie boks Szpilka ganiał by bandytami sciągał haraczacze i sanatorium jak pospolici bandycii
Wach da się gość lubić ale obaj inteligencją nie grzeszy i została by bramka lub praca fizyczna
Boks w jakiś sposób pozwolił lepiej żyć i zarabiać dobrą kasę zarabiają za dużo w stosunku do swoich umijętnosći to samo co piłkarzyki z naszej ligii.
Obaj powielają te same błędy Szpilka opuszcza ręce myśle że to panika ale też głupota i cwaniactwo ten typ tak ma
Wach Mimo ze pewnie solidnie przygotował Chłop ma 120 kg brak dynamiki ciosów ciosy pchane
jak zobaczyłem ta walke to powiem tak Polska waga cieżka słaba oprócz Adma Kownacki który jest w pierwszej 1o tce , Wach i Szpilka poza pierwszą 15 nie tyle w Europie co Świece.
Dieta do tego aby zjechał trochę z wagą. Albo pilnować jej pomiędzy walkami.
Moim zdaniem minimalnie na punkty wygrał Szpilka.
Wach dobrze trafiał prawą ręką a Szpilka robił ciut za mało uników głową.
Jeśli chodzi progres Szpilki, to faktycznie ma szczelniejsza garde i mniej pajacuje i to tyle. Jak dla mnie każdy zawodnik z przyzwoitym ciosem będzie dla niego dużym zagrożeniem. Git odczuwał każdy prawy, który wchodził, często mu się nogi uginaly i widać było, że on już ciosu nie trzyma.
Gdyby walka była skontaktowania na 12 rund, to Szpilka dzisiaj zastanawiałby sie ju chyba tylko nad tym czy dalszym krokiem w karierze będzie Warsaw Shore czy Strachu w KSW.
Zakontraktowana
Na plusy dla organizatorów:
-walka wieczoru emocje były
-duży plus walka po walce bez głupich przerw na studio i durnych komentarzy oby tak dalej!!
-Stepień Suchocki jedyna godna uwagi walka undercardu
minusy:
-undercard to była żenada w miare sie zaczeło dobrze Matyja Wóz ale Jankowiak oczywiście w formie ten sędzia nie powinien sędziować walk!!!!!!!! rozwiąznie robić walki po polskie albo obniżyć gaże Szpilce i dać zawodnikom którzy chociaż CHCĄ BOKSOWAĆ!!
-pan przeprowadzający wywiady powienien zmienić stanowisko
-"ekspert" po walce twierdzący o wyraźnej wygranej Wacha i wałku nie powinien pisac o boksie a juz napewno nie być zapraszany do telewizji
-sędziownie punktowi wogole nie umieją punktować 97-93 i 93-96 WTF!!!
Jeśli tak kocha boks to powinien walczyć w swojej kat wagowej. A on ryzykuje zdrowie z braku roztropności i z parcia na duży szmal kopiąc się z końmi w HW. I to nie świadczy o odwadze Artura a o szaleństwie.Ale kto komu zabroni być głupim ryzykantem.Szpilka myśli że w oczach kibiców jest herosem a to tylko godny pożałowania próżniak mitoman.
Jedna uwaga, Wach jest sam sobie winien, ze go nie dokonczyl, bo jak sie trenuje 2x do roku, tylko przed walkami to ciezko rozwijac/trzymac szybkosc reki, kardio itd.