SANCHEZ: NIE MA WYBORU, JOYCE'A TRZEBA PROWADZIĆ SZYBKO

Abel Sanchez, który od niedawna trenuje Joe Joyce'a (6-0, 6 KO), podkreśla, że wicemistrz olimpijski w wadze super ciężkiej musi być na zawodowym ringu prowadzony odważnie.

Przed kilkoma dniami Anglik obchodził trzydzieste trzecie urodziny.

- To wielka szkoda, ale trzeba będzie go szybko prowadzić, nie ma już wiele czasu na naukę w gyme. Takie wysokie tempo nie jest najlepsze, ale nie ma wyboru - oznajmił Sanchez.

- Właśnie skończył 33 lata, tak że trzeba będzie już wkrótce, póki jest jeszcze w miarę młody, zapewnić mu walkę o tytuł. W wadze ciężkiej zawodnicy dojrzewają trochę później, ale rozumiem, dlaczego jego sztab chce go odważnie poprowadzić - dodał.

Joyce ostatnią walkę stoczył 30 września w Ontario w Kalifornii. Znokautował wtedy w piątej rundzie Iago Kiladze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 29-10-2018 16:37:53 
Sanchez ma rację, Joyce nie ma zbyt wiele czasu. Mimo wszystko absolutnie nie wierzę żeby ten chłopak coś ugrał. Walka u siebie z młodym Furym dobre by się sprzedała, po takiej wygranej może w coś tam celować, poniżej tego poziomu to strata czasu. Wszystko zależy od tego jaki Joyce ma plan na swoją karierę.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 29-10-2018 19:45:38 
"Wszystko zależy od tego jaki Joyce ma plan na swoją karierę."

Ma taki plan na swoją karierę żeby dostać walke z AJ zarobić parę milionów funtów i żyć pózniej na luzie..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.