WBSS - MASTERNAK O WALCE GŁOWACKI vs WŁASOW: POLSKI FINAŁ

Mateusz Masternak (41-4, 28 KO) i Krzysztof Głowacki (30-1, 19 KO) reprezentują nas w turnieju World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej. "Master" już w sobotę spotka się z Yunierem Dorticosem (22-1, 21 KO), zaś "Główka" trzy tygodnie później skrzyżuje rękawice z Maksimem Własowem (42-2, 25 KO). Z Mateuszem rozmawialiśmy już o jego walce, tym razem spytaliśmy go o pojedynek swojego rodaka z Rosjaninem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 19-10-2018 17:50:37 
Obydwaj nie będą mieli łatwo w pierwszych walkach. Trzymam kciuki za obydwóch. Gdyby Master miał tą agresję i instynkt zabójcy ringowego to byłby zdecydowanym faworytem tego turnieju.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 19-10-2018 19:18:00 
MASTER MA DOBRĄ TECHNIKĘ DOBRĄ PRACĘ NÓG NIEZŁĄ OBORNĘ , MA TEŻ DOŚC TWARDĄ R GŁOWE NP DROZD WSADZAŁ MU MOCNE CIOSY I NA DESKI NIE POSADZIŁ GO dROZD NIE POSADZIŁ NA DESKI KALENGA KRY W NASTEPNEJ WALCE POSADZIŁ NA DESKI ÓWCESNEGO MISTRZA ŚWIATA LEBIEDEVA
NIE MA MASTER TO CO MA GASSIJEV I DORTICOS NAKAUTUJĄCY CIOS BRAK MU TROCHE AGRESJII RINGOWEJ JAKĄ NP MIAŁ ADAMEK W WALCE Z Banksem JAK RUSZYŁ OSTRO I ZNOUTOWAŁ AMERYKAŃCA W 2009 ROKU.
NIE SKREŚLAM MATEUSZA Z kUBANCZYKIEM ALE BEDZIE CIEŻKO.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 19-10-2018 20:48:36 
Tego Grozda to powinni dobrze przebadać jak walczył z Masterem i Diablo bo koks to lał się razem z potem .
 Autor komentarza: NISZCZYCIEL
Data: 20-10-2018 00:27:14 
Masterniak przegra z Dorticosem przed czasem najpóźniej do 8 rundy.Pozdrawiam
 Autor komentarza: Mieciu1
Data: 20-10-2018 04:03:36 
Napiszę życzeniowo ale i z pewnymi obserwacjami.
Mateusz był kiedyś jednym z najbardziej obiecujących zawodników w Polsce.
Do tego był chyba najbardziej sumiennym pod względem sportowym.
Niestety prawdopodobnie to (brak chociażby lekkiej cząstki wariata inaczej zwanej fantazją)doprowadziło do zastoju i tak zwanego drewniactwa.
Mateusz prezentował zawsze wysoką formę fizyczną i nigdy nie chciał przegrać ale i przez to przesadne "ułożenie" jakby za mało chciał też wygrać w tym samym momencie.
Trwało to dość długi czas i naprawdę szczerze mówiąc myślałem że niestety tak się to już zakończy.
Jednakże ostatnimi czasy widać u Mateusza ewidentny rozwój i zmianę.
Jakby zdał sobie sprawę że zasługuje na coś jeszcze, stać go na to (i jest to zarazem ostatni dzwonek) a do tego po prostu chce tego bardziej niż bycia tym sumiennym i grzecznym zawodnikiem jakim był.
Mateusz to jest ten czas i ten turniej.
Wiem że pieniądze nigdy nie były priorytetem itp. ale zobacz gdzie jest Bellew i jakie ma plany.
Więc uwierz w siebie nie patrz na sędziów i pokaż że należy Ci się szacunek za te wszystkie lata.
Tego Tobie jak i nam wszystkim życzę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.