ROCKY FIELDING: TO WCALE NIE BĘDZIE DLA CANELO ŁATWA WALKA

Teoretycznie Rocky Fielding (27-1, 15 KO) z góry skazywany jest na porażkę z Saulem Alvarezem (50-1-2, 34 KO), ale mistrz WBA Regular kategorii super średniej bez obaw i respektu zamierza wyjść 15 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku do pierwszej obrony swojego pasa.

- Mój rywal jest wyraźnym faworytem. Dla mnie to bardzo duże wyzwanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że czeka mnie bardzo trudna przeprawa. Będę jednak większy, a do tego wydaje mi się, że Canelo patrząc na moją wpadkę z Callumem Smithem trochę mnie lekceważy. On myśli, że to będzie dla niego łatwa przeprawa, ale nie będzie - obiecuje zmotywowany Anglik.

- Będę przygotowany na wszystko, co on zaproponuje mi w ringu. Mam dziesięć tygodni na dobre przygotowania. Dam z siebie wszystko, sto procent, i zobaczymy co z tego wyjdzie. To wcale nie będzie łatwa robota dla Canelo - dodał Fielding, który po pas WBA Regular sięgnął stopując w połowie lipca w piątej rundzie Tyrona Zeuge.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ktosik
Data: 08-10-2018 20:20:46 
Właśnie że będzie łatwa
Cynamon bez problemu na roztrenowaniu osiaga wagę ponad 80 kg
Teraz po przejściu do superśredniej nie będzie musiał tyle zbijać i będzie świeższy
A tego Fieldinga zdaje się bardzo łatwo znokautował Callum Smith, w takim razie Cynamon go ośmieszy.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 08-10-2018 21:29:11 
Smith ma 190 wzrostu Alvarez jakies 172 do tego boksuje z kontry lub defensywy co przy walce z dużo wyższym przeciwnikiem będzie ciężko. Duża przewaga warunków Fieldinga łatwo moim zdaniem nie bedzie.
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 08-10-2018 23:44:38 
Pierwszy raz słyszę o tym gościu, ale będę mu kibicował przez niechęć do rudego. Ta niechęć nie wzięła się z ostatniej walki z Golovkinem bo uważam, że w tej walce najsprawiedliwszy byłby remis. Nie lubię Alvareza za jego hipokryzję, krętactwo, za to że jest pieprzonym pupilkiem, za te wszystkie poprzednie werdykty i za to, że jest rudy hehehe nie no żart. Muszę przyznać, że jest dobrym bokserem, nawet bardzo i ma fajny widowiskowy styl walki, ale nie trawię tego co reprezentuje sobą on i jego Oscarek i reszta teamu jako całokształt. Dlatego zawsze będę kibicem jego przeciwników. Wiem, że to trochę cebulacka zawiść. No ale cóż zapracowali na to.
 Autor komentarza: leon84
Data: 09-10-2018 20:38:37 
@piterson
Skoro pierwszy raz słyszysz o Fiedingu to pokazuje jakim jesteś fanem boksu.10 nazwisk chociaż potrafisz wymienić?Mi by było się wstyd przyznać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.