KIWIOR PRZED ZAKOPANEM: MOJA KARIERA NABIERZE ROZPĘDU

- Knockout Promotions jest najmocniejszą grupą w Polsce i organizuje świetne eventy, więc stwierdziliśmy, że warto nawiązać współpracę, by pokazywać się polskim kibicom oraz zdobywać cenne doświadczenie w boksie zawodowym - mówi w rozmowie Bokser.org niepokonany Damian Kiwior (3-0), który w najbliższą sobotę 6 października wystąpi podczas gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night w Zakopanem. Rywalem tarnowianina będzie Gkouram Mirzajew (3-0, 2 KO). 

- Można powiedzieć, że zakończyłem swój camp. Dzisiaj wieczorkiem jadę do gymu trochę się poruszać pod wagę, jutro podobnie. Za to w środę lecimy do Polski, gdzie też będę luźno robił jakieś treningi - dodaje zmotywowany przed debiutem na ringach zawodowych w Polsce Kiwior. 

- Głównie sparowałem z Jasonem Welbornem i Frankiem Gavinem. Bardzo dużo rund zrobiliśmy na obozie - opowiada tarnowianin, który na co dzień trenuje w Wielkiej Brytanii, tam ma swojego trenera oraz menadżera, a także toczy pojedynki.

- Tak naprawdę cały czas jestem w treningu od początku roku. Na początku sierpnia do Polski przyleciał trener i rozpoczęliśmy obóz. Łącznie wyszło około osiem tygodni przygotowań - mówi nam pięściarz wagi półśredniej.

Były czołowy polski amator, medalista mistrzostw Polski, podpisał niedawno kontrakt z grupą Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera - Knockout Promotons. Dotychczas trzykrotnie bił się w Anglii, ale przyszedł czas na współpracę z polską grupą. Wiemy także, ile walk rocznie ma zapewnionych nad Wisłą Kiwior. 

- Na Wyspach, jak i w Polsce mam teraz fajne możliwości, więc na pewno moja kariera nabierze rozpędu. W kraju mam zapewnione trzy walki roczne. Na pewno pierwszy rok-dwa chcę intensywnie pokazywać się w ringu - powiedział 25-letni były członek kadry.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.