CHARR: JESTEM ZUPEŁNIE INNYM PIĘŚCIARZEM NIŻ KIEDYŚ

- Czuję się bardzo silny. Z Ustinowem walczyłem pięć miesięcy po operacji wymiany stawu biodrowego i nie byłem jeszcze w pełni sprawny. Teraz już jednak wszystko w porządku, jestem zupełnie innym pięściarzem - zapewnia Manuel Charr (31-4, 17 KO), który 29 września w Kolonii przystąpi do obrony tytułu WBA Regular wagi ciężkiej mając za rywala Fresa Oquendo (37-8, 24 KO).

Mimo że w opinii zdecydowanej większości ekspertów Syryjczyk wywalczył swój tytuł szczęśliwie i nie ma raczej szans na skuteczne rywalizowanie ze światową czołówką królewskiej dywizji, sam Charr zapewnia, że po operacji czuje się jak nowonarodzony i w kolejnych występach dowiedzie swojej wartości.

- Przez całą swoją karierę boksowałem nie mogąc w pełni korzystać z rotacji bioder. Obecnie uderzam znacznie mocniej niż wcześniej - twierdzi Charr.

Syryjczyk ostatnimi czasy wywoływał do ringu czempiona WBA Super wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuę (21-0, 20 KO). Ale czy naprawdę wierzy w swoje zwycięstwo w takim pojedynku? Przekonuje, że tak.

- Oczywiście. Poczekajcie, aż zobaczycie mnie w ringu, a przekonacie się, że mogę teraz pokonać każdego. Najpierw zajmę się Joshuą, a potem wezmę w obroty zwycięzcę pojedynku Fury vs Wilder - grzmi 33-letni Charr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 14-09-2018 06:19:09 
Sprawność fizyczna to jedno a umiejętności to drugie. Niestety Charr nawet jak będzie się czół jak nowonarodzony to do czołówki nie wskoczy.
 Autor komentarza: astarte
Data: 14-09-2018 07:14:40 
povietkin wilder i reszta smietanki z top#10 juz DRŻY.
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 14-09-2018 09:41:04 
Ten to jest pozer dopiero. Raz odwiedzilem jego instagram to same fotki markowych ubrań i same oh ah nad samym sobą. Szkoda, że Góral wzial tak ciezka walke, bo tego leszcza zrobilby na punkty i pasek do kolekcji, chyba ze Quendo obowiazkowy jest.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-09-2018 10:01:41 
Rutynowa gadka kolesia, który pewnego poziomu nie potrafi przeskoczyć choć ambicje już tam daleko dawno odleciały. Wszystko jest na przekór, miał ołów w butach, przez cztery doby nie dali mu spać w dodatku ta biegunka a tu na 5 min przed dowiedział się, że musi walczyć z kolesiem który cały cykl przepracował pod niego. W dodatku go otruli i podmienili gacie. Mimo, że przegrał - choć tak naprawdę wygrał (i tylko on o tym wie) wbrew sędziemu ringowemu, punktowym i komentatorom, to teraz się odrodził, zmienił podejście jest już innym dojrzalszym zawodnikiem, nie da się oszukać, nadchodzi i rozwali wszystkich tym raze nie da im szans i będzie walczył dwoma rękoma (bo dojrzał i zauważył, że ma drugą). Całkowite minięcie się z rzeczywistością, brak zdolności realnej oceny własnej osoby na tle swoich dokonań - coś jak nasza szpikula, która twierdziła podobnie jak dziki, że rozwaliłaby Tysona w jego prime.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-09-2018 21:08:51 
Astarte dokładnie pozerem jest zajebistym dodam że jest cwaniakiem pajacem dla mnie koleś przeciętny fizol bez techniki już mu Junior ciężki Bredis Znokutował że leżał minute na ringu jak kłoda POvietkin tO samo ciężkie ko na arabie z Niemieckim
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.