OOSTHUIZEN POKONAŁ MCHUNU, WYGRANA GARCII

Thomas Oosthuizen (28-1-2, 16 KO) miał być wielką gwiazdą boksu zawodowego, ale problemy pozaringowe sprawiły, że nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Być może teraz, mając trzydziestkę na karku, odmieni swój los. Póki co sprawił mała niespodziankę pokonując faworyzowanego Thabiso Mchunu (19-5, 12 KO).

Pojedynek był wyrównany i do końca ważyły się jego losy. Ostatecznie po dwunastu rundach sędziowie stosunkiem głosów dwa do remisu wskazali Oosthuizena - 114:114 i dwukrotnie 115:113. Był to dla niego udany powrót po pierwszej zawodowej porażce oraz krótkiej odsiadce.

W Kalifornii mający podobno ogromny potencjał Ryan Garcia (16-0, 13 KO) - również stosunkiem głosów dwa do remisu (95:95 i dwukrotnie 98:92) pokonał Carlosa Moralesa (17-3-3, 6 KO). Wcześniej Patrick Teixeira (29-1, 22 KO) wypunktował (3x 78:74) po ośmiu rundach Nathaniela Gallimore'a (20-3-1, 17 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 02-09-2018 10:17:16 
Z młodego Garcii robiono już mistrza świata. Jak widać daleka do tego droga..
A wygrana Oosthuizena nad pikującym w dół Mchunu jednak niespodziewana.
 Autor komentarza: DevonPL
Data: 02-09-2018 11:15:18 
MLJ - racja, Garcia nie zachwycił. Wygrana Thomasa Oosthuizena nad Mchunu nie jest wielką niepodzianką. Przeważyły warunki fizyczne. Mchunu nigdy nie był wg. mnie zawodnikiem TOP 20. To jest taki drugi Kalenga. Udało mu się dojść do walki o pas i przegrał. Podobnie jak Kalenga po nieudanej próbie zdobycia pasa ma kiepską passę. Ze swoimi warunkami fizyczymi powinien walczyć maksymalnie w super średniej, a nie w cruiser.
Texeira sprawił wg. mnie niespodziankę. Myślałem, że po porażce ze Stevensem nie da rade się pozbierać. Ale jednak dał radę. Średnia była dla niego za wysoką wagą, w junior średniej czuje się jak ryba w wodzie.
Zwałowany sposobem na kontuzje Ryno Liebenberg wczoraj odprawił przed czasem swojego rodaka. Liebenberg byłby fajnym testem dla Stępnia.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 02-09-2018 11:29:13 
Devon
Jak zobaczyłem pierwszy raz Mchunu, bodajże z Chabersem, gdzie zrobił szybkiego Eddiego byłem gościem zachwycony. Makabu do czasu nokautu też był przez niego robiony, a potem Mchunu się posypał..
 Autor komentarza: DevonPL
Data: 02-09-2018 12:30:38 
Mchunu to walki z Makabu prezentował się bardzo dobrze, ale po Makabu to nie ten sam zawodnik. Potem jeszcze porażki z Oleksandrem Usykiem, Constantinem Bejenaru go kompletnie pozbawiły nadziei na coś większego. Walka z Oosthuizenem pokazała, że może dawać ciekawe walki z średniakami, ale nie z czołówką, czy zapleczem czołówki. Na za niski na tę kategorię wagową.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.