LUIS ORTIZ DOPADŁ COJANU W DRUGIEJ RUNDZIE, WYGRANA MAIDANY

Luis Ortiz (29-1, 25 KO) udanie powrócił po pierwszej zawodowej porażce, wygrywając przed czasem podczas trwającej gali w Los Angeles.

"King Kong" nie zdołał w marcu zdobyć pasa WBC wagi ciężkiej. Na odbudowanie spotkał się przed momentem z zeszłorocznym pretendentem do tytułu WBO, ponad dwumetrowym Razvanem Cojanu (16-4, 9 KO).

Kubańczyk w pierwszej rundzie kilka razy strzelił w powietrze swoim lewym, od początku drugiej skoncentrował się więc na obijaniu tułowia przeciwnika. W pewnym momencie skrócił dystans prawym sierpem, huknął lewym krzyżowym na brodę i było po wszystkim. Próbujący powstać, mocno zamroczony Rumun przewrócił się, gdy sędzia doliczył do siedmiu, nie było więc mowy o kontynuowaniu potyczki. Na pocieszeniu Cojanu dostanie czek na 100 tysięcy dolarów. Ortiz zarobił 200 tysięcy.

Wcześniej podczas tej samej gali Fabian Andres Maidana (16-0, 12 KO), młodszy brat Marcosa Rene Maidany, posłał w siódmej odsłonie Andrieja Klimowa (20-5, 10 KO) na deski, zwyciężając przez TKO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 29-07-2018 06:31:28 
Na tym zdjęciu ten bum Cojanu wyszedł bardziej podobny do innego buma Adriana Granata niż do siebie. Niczym nie zaskoczył wiadomo bylo, że Ortiz sie po nim przejedzie.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 29-07-2018 10:56:58 
Ten Cojanu nie mial nawet miejsca na boxer rec ... Ortiz zamiast mowic ze chce zawodnika na przetarcie , to

krzyczy wszem i wobec ze udowodni swiatu ze jest najlepszy na swicie ... O matko :) Nie widzialem wypowiedzi przed walka ale jesli to prawda to szykuje sie seria porazek.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 29-07-2018 16:52:50 
PRzypomne ze ten bum wytrzymał 12 rund z ówczesnym mistrzem WBO
 Autor komentarza: danhief978
Data: 29-07-2018 17:22:57 
Tak wytrzymał 12 rund. Kto oglądał ten wie jak Parker z nim walczył. Wypunktował go jednogłośnie walcząc na wstecznym (btw identycznie powinien zawalczyć z Whytem). Ortiz nie musiał przed Cojanu uciekać, od pierwszej rundy pokazał kto w tańcu prowadzi. Przez pryzmat tej walki widzimy kto jest na jakim poziomie bokserskim. Mam na mysli tutaj Ortiza i Parkera jak również Whyta. Ortizowi Parkera juz nie dadzą ale walke z Whytem powinni mu zorganizować w UK. byłyby grzmoty.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.