IWAN DYCZKO SZYBKO ROZPRAWIŁ SIĘ Z HARRISEM

Na przełomie wieku Maurice Harris (26-21-3, 11 KO) należał do szeroko pojętej czołówki wagi ciężkiej. Dziś nadzieje są pokładane między innymi w Iwanie Dyczce (7-0, 7 KO), a on póki co nie zawodzi.

Mierzący 206 centymetrów olbrzym z Kazachstanu, trenujący obecnie i startujący w USA, spotkał się właśnie z Harrisem. I załatwił go pierwszym mocnym ciosem. Dodajmy jeszcze i przypomnijmy, iż Dyczko to dwukrotny medalista olimpijski wagi super ciężkiej.

Podczas tej samej gali w Seminole Hard Rock Hotel and Casino w Hollywood Harold Calderon (17-0, 10 KO) pokonał jako pierwszy Johna Davida Martineza (10-1, 8 KO). Po ostatnim gongu tej walki w wadze półśredniej sędziowie punktowali na korzyść Calderona 99:91 i dwukrotnie 100:90.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MICHAELMOORER
Data: 07-07-2018 10:32:08 
Dziwicie się?Harris to dziadziu i w dodatku żadna czołowka dla mnie to był nonsens ta walka.Gość juz jest w stanie składać Helleniusa czy Price`ea
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 07-07-2018 12:35:52 
fakt że Harris nie obrażajać gościa to teraz bum , Dyczko Mimo że dopiero prospekt to już widać że panczer bardzo mocny fizycznie 2.06 to tyle co Fury
on ten Chorwat HArgovi Dubois cała trójka bardzo mocny cios , dobrzy amatorzy , myśle powiedzmy za 2,5 roku będą w czołówce wagi ciężkiej
 Autor komentarza: bolos
Data: 07-07-2018 13:44:25 
Vitalij71
Fury nie ma 2.06, co najwyżej 2.02
 Autor komentarza: MICHAELMOORER
Data: 07-07-2018 15:49:07 
Harrisa poskładał Sosna po nokaucie od Dimitrenko to o czym my tu mówimy xd
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.