JAMES DeGALE ZRZEKŁ SIĘ PASA IBF W WADZE SUPER ŚREDNIEJ

Przed przetargiem na pojedynek z Jose Uzcateguiem (27-2, 23 KO), który miał się odbyć w czwartek, James DeGale (24-2-1, 14 KO) postanowił zrzec się tytułu mistrza IBF w wadze super średniej.

- Żaden mistrz świata nie rozstaje się łatwo z tytułem, na który tak ciężko pracował - oświadczył DeGale.

Dodał jednak, że w wieku 32 lat chce się skoncentrować na największych dostępnych pojedynkach, a takim, jak zasugerował, nie będzie potyczka z obowiązkowym pretendentem z Wenezueli.

- Znajduję się w końcowej fazie mojej kariery, zostało mi jeszcze kilka lat, w trakcie których mogę wziąć udział w olbrzymich walkach i pozostawić swoje dziedzictwo w historii tej wagi. Mój zespół ciężko pracował za kulisami, wkrótce ogłosimy coś dużego i ekscytującego - stwierdził.

Niewykluczone, że chodzi o walkę z Billym Joe Saundersem (26-0, 12 KO), mistrzem WBO w wadze średniej, który przeniósłby się na nią o jedną kategorię w górę. Spekulacje na temat konfrontacji Anglików trwają już od jakiegoś czasu.

DeGale dzierżył pas IBF od 23 maja 2015 roku do 9 grudnia 2017 i ponownie od 7 kwietnia roku bieżącego. Pas stracił na krótko pod koniec ubiegłego roku, kiedy doznał sensacyjnej porażki z Calebem Truax. Amerykaninowi zrewanżował się niespełna cztery miesiące później.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 04-07-2018 11:08:23 
Następny mistrz który oddaje pas bez walki...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-07-2018 12:39:29 
DeGale to w ogóle dziwny zawodnik. Facet daje sobie narzucać styl innych, nie robi użytku ze znakomitej techniki, teraz porzuca pas zamiast zaczekać na wygranego z WBSS.
I o jakim dziedzictwie gada..
W takiej formie jakiej był ostatnio to bym się wcale nie zdziwił jakby Uzcateagui go znokautował.
 Autor komentarza: TRM
Data: 04-07-2018 13:14:39 
nie poczeka na finalistę WBSS bo musi do 26 lutego zawalczyć z Uzcateguiem. IBF sie trzyma zasad i nie ma zmiłuj
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-07-2018 19:20:36 
Kuriozalny pięściarz,rzekłbym że karykatura mistrza, wielki talent nie potrafiący korzystać ze swoich atrybutów.
 Autor komentarza: leon84
Data: 04-07-2018 20:28:12 
Cięzko na ten tytuł pracowałem...Chodzi o tą nie wygrana walke z przecietnym Truax???
 Autor komentarza: teanshin
Data: 04-07-2018 20:47:12 
Badu Jack nabił mu chyba porządnego guza. Myślę że mógł zrobić słabą obronę i zorganizować rewanż z Jackiem. Na pewno by zarobił jeśli tylko o to chodzi.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 05-07-2018 10:21:48 
Ja mam dużo sympatii do DeGala. To utalentowany pięściarz, który jednak pozbawiony jest inteligencji ringowej. Moim zdaniem ten pięściarz prawdopodobnie cierpi na Zespół Aspergera. Wskazuje na to jego dziwne zachowanie. Odpowiada wymijająco na pytania, śmieje się z rzeczy, które sam powie, a których reszta nie rozumie. On ma swój własny świat, nie potrafi się dopasować do warunków zewnętrznych jak w pełni zdrowa osoba. Jak oglądam jego walki to widzę ogromne umiejętności, których DeGale nie potrafi wykorzystać. Po przeciwnej stronie od Degala umieściłbym np. Tonego Bellew, czy Witalija Kliczkę, których boks polega na dopasowaniu się do rywala, zrozumienia jego boksowania, ale do tego jest wymagana ringowa inteligencja, albo rodzaj empatii, której brakuje DeGalowi. Ten pięściarz mimo dużych sukcesów, często musi walczyć na terenie wroga, bo u siebie ma problem ze zgromadzeniem dużej ilości kibiców. Trudno jest go polubić i myślę, że ma niewielu znajomych. Mimo wszystko staram się od lat oglądać jego walki i ciągle mam nadzieję, że nauczony dużym doświadczeniem, przełamie się i któregoś dnia da prawdziwy koncert boksu, bo uważam, że ma do tego predyspozycje. DeGale ma oczywiście wady, np. nie jest zbyt szybkim zawodnikiem, ale jak ma się takie umiejętności, wszechstronność, to nie jest to aż tak istotna wada.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.