PRZYPOMNIAŁ O SOBIE ANDRIEJ FIEDOSOW

Andriej Fiedosow (30-3, 25 KO) wygrał turniej Boxcino w wadze ciężkiej, organizowany przez stację ESPN, potem zdobył regionalny pas WBA Fedelatin, wskoczył w rankingi, po czym zniknął na dwa lata. Mocno bijący Rosjanin tak jak zaskakująco zapadł się pod ziemię, tak równie zaskakująco wrócił szybką czasówką.

Fiedosow potrzebował dwie minuty na zdemolowanie Francisco Mirelesa (19-14, 5 KO). Zresztą pokonał go już blisko dekadę temu, teraz tylko powtórzył tamten wyczyn.

- Świetnie było zobaczyć Andrieja znów w akcji. W wadze ciężkiej sporo jest teraz ciekawych wyzwań i po kolejnym zwycięstwie, może dwóch, zobaczymy go znów w walce o poważną stawkę - zapewnia Artie Pelullo, szef grupy Banner Promotions i współpromotor Rosjanina.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.