HEARN CHCE W GRUDNIU WALKI KHANA Z BROOKIEM

Eddie Hearn promuje Kella Brooka (37-2, 26 KO), a z Amirem Khanem (32-4, 20 KO) współpracuje. Obaj pięściarze mają już wyznaczonych rywali i daty, ale szef stajni Matchroom pod koniec roku chce zobaczyć tych pięściarzy już naprzeciw siebie.

O potencjalnej potyczce dwóch rodaków mówi się i pisze od lat. Wydaje się więc, że teraz, albo nigdy. Tak też sprawę przedstawia Hearn.

- Obaj zawodnicy mają inne opcje. Kell może boksować z braćmi Charlo czy Jarretem Hurdem. Amir z kolei może zmierzyć się z Pacquiao, Garcią czy Spence'em Jr, ale to ich wspólna walka wydaje się największa i najciekawsza. Jeśli obaj wygrają najbliższy pojedynek, spróbujemy doprowadzić do ich bezpośredniej konfrontacji. Jeśli nie teraz, to już nigdy. Chciałbym takiej walki w grudniu - nie ukrywa Hearn.

- To ja sprawiłem, że nasz pojedynek stał się bardziej realny. Podpisując kontrakt z grupą Matchroom miałem właśnie nadzieję na naszą walkę. Ale musi się ona odbyć w limicie wagi półśredniej - powiedział Khan, który 8 września w Birmingham skrzyżuje rękawice z Samuelem Vargasem (29-3-2, 14 KO). Przeciwnikiem Brooka 28 lipca w Londynie będzie Brandon Cook (20-1, 13 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.