JENNINGS CZEKA NA RYWALA, ALE NIE BĘDZIE NIM JOYCE

Bryant Jennings (23-2, 13 KO) wróci do akcji 18 sierpnia w Atlantic City. Jego rywalem nie będzie jednak zgłaszający się na ochotnika wicemistrz olimpijski w wadze super ciężkiej, Joe Joyce (5-0, 5 KO).

Pięściarz z Filadelfii liczył na starcie z Josephem Parkerem, lecz ten spotka się z Dillianem Whyte'em. Potem był pomysł na Carlosa Takama, jednak on skrzyżuje rękawice z Dereckiem Chisorą. Joyce chciał się wstrzelić w tą lukę, ale promująca Jenningsa grupa Top Rank nie jest zainteresowana takim zestawieniem.

- Złożyliśmy ofertę kilku zawodnikom, lecz żaden z nich nie chciał przyjąć tej propozycji. Moi promotorzy w końcu znaleźli dla mnie rywala, ale dopóki nie podpiszemy kontraktu, nie chcę więcej zdradzać. Nie będzie to jednak facet z pierwszej dziesiątki czy nawet piętnastki. Potraktuję ten pojedynek jako formę pozostania aktywnym. Wszystko zmierza w dobrym kierunku i po tym najbliższym starcie, w kolejnym spróbujemy już mocno podnieść poprzeczkę. Bo z lepszymi rywalami również ja boksuję znacznie lepiej - stwierdził Jennings.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BOXER
Data: 19-06-2018 09:04:21 
Fajnie jak Szpila byłby rywalem Jenningsa.Jakby Szpila wygrał z nim teraz to poszybowałby w górę w rankingach.
 Autor komentarza: garson
Data: 19-06-2018 09:08:06 
jennings to poziom nie do przeskoczenia dla szpilki ;)
 Autor komentarza: CHAMP2209
Data: 19-06-2018 12:47:08 
BOXER Szpila pobije jeszcze dwóch emerytów i wtedy pomyśli o dużej walce , a właściwie nie Szpila tylko Wasyl.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 19-06-2018 19:34:51 
Szpilka dobrze sobie z nim radził. Gdyby nie to fruwanie w tą i z powrotem do Stanów kto wie jak by to wytrzymał. Jennings go nie znokautował to jak zrobił to Wilder, Szpilka po prostu zdechł kondycyjnie.
 Autor komentarza: Laik
Data: 20-06-2018 02:36:10 
teanshin,

Tak, Szpila zdechł kondycyjnie.

Ale dlaczego? Bo Jennings go zajechał.

To, co napisałeś, jest równie absurdalne, jak stwierdzenie, że w wyścigu F1, zawodnik B był drugi, nie dlatego, że zwycięzca A był szybszy, tylko, B jechał za wolno :) :)

Tak samo Wilder nie wygrał z Ortizem, on omal z nim nie przegrał ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.