MURRAY: SAUNDERS UDAWAŁ KONTUZJĘ, STRACIŁEM TYLKO CZAS

Martin Murray (36-4-1, 17 KO) stwierdził wprost, że jego zdaniem mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) udawał kontuzję, by wymigać się od walki z nim, która miała się odbyć 23 czerwca w Londynie.

Saunders już po raz drugi wycofał się z pojedynku z Murrayem. Przed kilkoma dniami okazało się, że kiedy podejmował tę decyzję, Anglik był już dogadany z Giennadijem Gołowkinem i to z Kazachem by się zmierzył, gdyby nie udało się doprowadzić do starcia Gołowkina z Saulem Alvarezem.

- To na pewno nie była prawdziwa kontuzja. Wiedziałem o tym już, kiedy wycofał się z kwietniowej walki. Teraz zrobił to znowu. On nigdy nie zamierzał ze mną boksować. To tylko pokazuje, jakim jest człowiekiem. Ja bym nigdy z nikim tak nie postąpił - stwierdził Murray.

- W obu przypadkach wyjechałem na obóz przygotowawczy na Teneryfę, a mogłem być z rodziną. Straciłem czas z bliskimi, którego już nigdy nie odzyskam, ale tak to jest, kiedy ma się do czynienia z takim kut***m. On nie miał żadnej kontuzji, nie trenował, liczył po prostu, że zamiast ze mną spotka się w sierpniu z Gołowkinem. Ja uważam jednak, że nie ma jaj, żeby walczyć z kimś takim jak Gołowkin czy "Canelo" - dodał.

Ostatecznie rywalem Murraya na gali w O2 Arena będzie Roberto Garcia (41-3, 24 KO). Podczas tych samych zawodów Dariusz Sęk (27-3-3, 9 KO) zaboksuje o pasy WBO European i WBO Inter-Continental w wadze półciężkiej z niepokonanym Anglikiem Anthonym Yarde (15-0, 14 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.