BELLEW: NIE WIERZĘ, ABY FURY MÓGŁ MNIE POKONAĆ

Po obejrzeniu w akcji Tysona Fury'ego (26-0, 19 KO), który w sobotę wrócił na ring po 2,5-letniej przerwie, Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) tylko utwierdził się w przekonaniu, że pokonałby byłego zunifikowanego mistrza wagi ciężkiej.

Na gali w Manchesterze Fury zwyciężył po czterech rundach Sefera Seferiego (23-2, 21 KO). Krótki pojedynek pokazał, że przed Anglikiem jeszcze dużo pracy, zanim osiągnie formę z walki z Władimirem Kliczką.

- Nie wierzę, aby mógł mnie pokonać. Jego jedynymi atutami byłyby gabaryty i zasięg ramion, ale jestem w stanie się z tym uporać. Jestem od niego szybszy, mocniej biję i mam szybsze nogi. Nie zapominajmy, że jak na zawodnika wagi ciężkiej Tyson jest bardzo szybki, nogi także ma szybkie. Ale ja nie jestem zawodnikiem wagi ciężkiej, tylko junior ciężkiej. Jestem znacznie szybszy, stanowię dużo większe zagrożenie. Biję mocniej niż Steve Cunningham, który przecież rzucił Fury'ego na deski, gdy ten był w swoim prime - oznajmił Bellew.

Pytany, jak blisko zrobienia jest ta walka, odparł: - Piłeczka jest po jego stronie. Jeśli chcą tej walki, jeśli porozmawia ze swoimi menedżerami, to możemy to zrobić. Ja z chęcią z nim zaboksuję. Myślę, że zapełnilibyśmy stadion piłkarski, a sama konferencja prasowa miałaby miliony wyświetleń.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 11-06-2018 13:43:12 
W takiej formie jak był Tyson w ostatniej walce było by to możliwe
 Autor komentarza: danhief978
Data: 11-06-2018 14:24:07 
W formie jakiej obecnie prezentuje Fury stawiałbym mimo wszystko 60 do 40 na cygana. Bellew nie jest tym bokserem który byłby w stanie zdominować Tysona.

Jeśli chodzi o walki z czołówką to ani jeden ani drugi nie mają szans ;/
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 11-06-2018 15:20:21 
Bellew mlodszy pare lat od seferi, widac ze ma czym klepnac i umie przyjac a tyson nie oszukujmy sie to wbrew gabaytom to waciak, tonny 11cm wyzszy i 12cm wiecej zasiegu od seferi, konferencje ciekawe przez blaznowanie i spokojnie wembley zapelnia i sprzedadza ppv
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 11-06-2018 16:15:35 
Na 26 zwycięstw - 19 KO.
Waciak...
Bum.
Kelner.
 Autor komentarza: DTOsman
Data: 11-06-2018 16:50:52 
Tyson Fury gdyby chciał to uderzałby mocniej. Jego styl bazuje na dużej ilosci ciosów bitych z luzu. Nie stara się na siłę skończyć rywala tylko spokojnie robi swoje.
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 11-06-2018 21:02:26 
Waciak, hahaha co za gość... Mike Tyson to tez waciak bo nie znokautował wszystkich według twojej analogii myślenia...Co w tym dziwnego ze jak Fury dostał na punkt od 100 kg boksera byłego mistrza świata to usiadł? To był knockdown jak w Głowacki Huck? Czy Jacobs vs Sulecki? No chyba nie...wstał z dupy od kopa i zrobił mu KO za parę rund. Wiec nie kminie przypominania tej walki.Wilder siadał w amatorce ze 3 razy z bumami i co? Prawie nam Ajtuja zabił...
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 11-06-2018 22:08:46 
Fury waciakiem może nie jest ale jego wygrane przed czasem wynikają z rozbicia wieloma uderzeniami, a nie po jednym ciosie. Na razie nie wiadomo co będzie z Tysonem bo ostatni cyrk nic nie powiedział.
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 11-06-2018 22:18:43 
Wlasnie
 Autor komentarza: corse
Data: 11-06-2018 22:45:57 
Fury'ego sadzał McDermott,Pajkic czy Cunn więc może Tyson nie ma najlepszej odporności? Rzadko mozna sie było przekonać jak jest naprawdę bo jego styl to dystans,niedopuszczanie rywala bliżej.Mozna też zauważyć,że Fury często przy ataku rywala mruży bądź zamyka oczy,co miało też miejsce w walce z Seferim.
Ręce ma szybkie ale rzadko kiedy też bije ze skrętem.Te ciosy nie mają mocy bo wyprowadzane są z najczęściej z barku.Pytanie,jak biłby Tyson gdyby ciosy zadawał ze skrętem ? Tylko wtedy jego ręce nie byłyby aż tak szybkie.
I na tym na razie opiera się boks Tysona,na unikaniu spięć w półdystansie,częstym dystansowaniu i biciu przednią ręką wykorzystując swój zasięg.W chwili skrócenia dystansu ,rywal zostaje momentalnie sklinczowany a wieszanie sie Tysona na rywalu odbiera siły temu drugiemu.Taktyka żywcem wzięta od młodszego Kliczki,który jednak potrafił uruchomić znacznie częściej prawą.Peter przestudiował Kliczkę od A-Z,Wowa nie potrafił sobie poradzić z boksem Tysona a ostatnia runda to za mało czasu żeby dobrać się Furemu do skóry bo mimo,że walka była dość nudna to jednak zabrała Ukraińcowi sporo sił.Czy Fury powtórzyłby to w rewanżu ? Tego nie dowiemy się nigdy.
Wiele osób postrzega Bellew przez pryzmat walki z Masterem.Ja też zakładałem że z Makabu czy Haye'm polegnie.Ale gość ma jaja,wolę walki,boksuje dość mądrze i na chwilę obecną wcale nie byłby łatwym skalpem dla Fury'ego.Sztab Tysona doskonale zdaje sobie z tego sprawę.Gdyby było inaczej z pewnością nie przepuściliby okazji do zarobienia fury siana,czego walka z Price'm im nie gwarantuje.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 11-06-2018 23:00:13 
pier...nie pajaca do pajaca

Kontynuują tradycje brytyjskich wałów począwszy od Omdleja Harysona. Dramatem jest ślepota wyspiarzy...
A może piwo zrobiło się mocniejsze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.