BUDLER ZDETRONIZOWAŁ TAGUCHIEGO

Hekkie Budler (32-3, 10 KO) był gwiazdą najlżejszej kategorii, ale po kilku obronach stracił pas, przeniósł się do wagi junior muszej, a gdy we wrześniu ubiegłego roku przegrał z Milanem Melindo wydawało się, że dziś nie będzie miał szans z Ryoichim Taguchim (27-3-2, 12 KO), tym bardziej, że Japończyk pokonał potem tego samego Melindo i zunifikował pasy WBA/IBF. Ale styl robi walkę. Pięściarz z RPA poleciał na teren mistrza i odebrał mu jego tytuły.

Budler zaskoczył reprezentanta gospodarzy w pierwszych rundach swoją pracą nóg i szybkimi kontrami z obu rąk. Japończyk długo nie mógł znaleźć swojego rytmu. W drugiej części potyczki obraz pojedynku wyrównał się, ale nad Taguchim, który zasiadał na tronie od 2014 roku, widniała wizja porażki. Mistrz w ostatnim starciu rzucił pretendenta na deski lewym sierpowym. Sędzia uznał, iż challenger się po prostu poślizgnął, lecz każdy z sędziów typował i tak ten odcinek 10:8 na korzyść championa.

Po ostatnim gongu kibice i zawodnicy z napięciem czekali na werdykt. Okazało się, że na wszystkich kartach w stosunku 114:113 zwyciężył Budler.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.