WBSS: RIGONDEAUX BYŁ POWAŻNIE BRANY POD UWAGĘ, ZA DUŻO KILOGRAMÓW

W pierwszej edycji turnieju World Boxing Super Series wizytówką tego cyklu była (i jest) rywalizacja w wadze junior ciężkiej. Udział w tym projekcie wziął każdy z czterech mistrzów. W drugiej edycji najciekawiej będzie w dywizji koguciej.

Na starcie zaklepano trzech mistrzów limitu 53,5kg - championa WBO Zolani Tete (27-3, 21 KO), zasiadającego na tronie WBA Ryana Burnetta (19-0, 9 KO) oraz posiadacza pasa IBF Emmanuela Rodrigueza (18-0, 12 KO). Czwartym uczestnikiem ma być japoński "Potwór" - Naoyi Inoue (15-0, 13 KO).

Okazuje się, że priorytetem było wciągnięcie do turnieju wspaniałego Guillermo Rigondeaux (17-1, 11 KO). Były na to pieniądze, lecz na przeszkodzie stanęły... kilogramy. Kubański "Szakal" nie jest w stanie zejść do tej wagi. Najmniej w zawodowej karierze ważył w piątym występie, ale i tak było to o 0,7 kilograma powyżej górnej granicy dywizji koguciej. Uznano więc, że zbijanie tylu kilogramów byłoby dla Rigondeaux szkodliwe dla zdrowia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ORTIZTEAM
Data: 11-05-2018 00:05:05 
Za stary na zbijanie jakby miał 10 lat mniej na pewno by zbił.
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 11-05-2018 00:54:07 
Może to i lepiej. Styl Rigo nie zostawiłby dobrego wrażenia kibiców w stosunku do WBSS, ale fakt, że ja sam chętnie zobaczyłbym jak pięściarze pokroju Inoue radzą sobie (albo i nie) z Szakalem
 Autor komentarza: MicCal
Data: 11-05-2018 22:08:55 
No jak to? Przecież przed walką z Wasylem niektórzy mądrale twierdzili, że on już na superkogucią był za mały...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.