POWIETKIN WYGRAŁ W SĄDZIE Z WILDEREM

Sąd w Nowym Jorku wydał werdykt korzystny dla obozu Aleksandra Powietkina (34-1, 24 KO) w sprawie wniesionej po tym, jak odwołano planowany na maj 2016 roku pojedynek Rosjanina z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).

Decyzja sądu oznacza, że "Sasza" otrzyma zamrożone wcześniej 4,3 miliona dolarów. Adwokaci z kancelarii Forward Legal, którzy reprezentują Powietkina, podkreślają, że to ważne zwycięstwo, ale zaraz dodają, że spór się jeszcze nie skończył. Amerykanie mają 30 dni na wniesienie apelacji.

Wilder i Powietkin mieli walczyć 21 maja 2016 r. w Moskwie. W kwietniu walkę odwołano z powodu pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej przeprowadzonej u Rosjanina. W jego organizmie znaleziono wówczas meldonium. Wilder i jego ludzie publicznie oskarżyli Rosjan o stosowanie dopingu i pogwałcenie zapisów kontraktowych. Trzynastego czerwca 2016 r. wnieśli do sądu w Nowym Jorku pozew przeciwko Powietkinowi, w którym domagali się 5 milionów dolarów odszkodowania.

Dziesięć dni później Powietkin i promująca go stajnia Mir Boksa złożyli własny pozew, w którym oskarżyli stronę amerykańską o zniesławienie i bezprawne zerwanie kontraktu na walkę. Zażądali odszkodowania w wysokości 34,5 miliona dolarów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 20-04-2018 12:01:32 
Pamiętam sytuację z ówczesnym dopingiem u Povietkina. Walki jeszcze formalnie nie odwołano, a Wilder już był w samolocie powrotnym :)
 Autor komentarza: Shrek
Data: 20-04-2018 13:03:07 
Mnie w ogóle cały czas denerwuje ta sytuacja z Powietkinem: jestem przekonany, że Powietkin po prostu miał być złapany, żeby przez przypadek nie ubił Wildera. Kolejna sprawa to to, że został "złapany" na śmiesznych substancjach, które nic wielkiego nie dają. Nie mówię, że Powietkin nie bierze, nie mówię też, że nie bierze, ale jestem przekonany, że mógłby nawet brać końskie dawki najmocniejszych sterydów i nic by u niego nie wykryli - nie jest to jakiś amator bez pieniędzy, któremu plany cyklu rozpisują koledzy z siłowni - jest to Powietkin, zawodowiec, mający za sobą cały sztab ludzi i olbrzymne pieniądze Riabińskiego, więc jego ewentualne cykle na pewno nie miałyby takich głupich błędów.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-04-2018 13:19:19 
Oczywiście że Aleksander miał zostać złapany. Wilder i jego team bali się godz wtedy jak ognia co dobitnie pokazywała ich gra na czas i wieczne rozwijanie się terminami bo oni muszą walczyć akurat tak żeby się nie móc wreszcie spotkać. W sumie to nie dziwota. Wilder nie miał doświadczenia na tym poziomie a Sasza w tamtym czasie szedł po prostu jak burza niszcząc naprawdę wartościowych pięściarzy. Nie twierdzę że na 100% by wygrał ale miał na to ogromne szansę wtedy. A te wpadki to były śmieszne. Jeden raz się nie udało bo Rosjanie zaraz zdołali swoją niewinność udowodnić to wykorzystali Stiverna i śmieszną walkę o pas tymczasowy. A środek na którym niby wpadł Sasza za 2 razem to już w ogóle jakaś kpina. Ale nic. Było minęło. Już dziś to raczej zmęczonego czasem i nieustającymi kontrolami Wilder pewnie pokonał a co najmniej byłby faworytem. Ale łatwo by nie miał.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-04-2018 13:21:49 
A i dobrze że sąd tak zdecydował. To krok do przodu zawsze. Wilder wtedy samowolkę zaprezentował
 Autor komentarza: BackInBlack
Data: 20-04-2018 15:30:05 
Dokładnie zgadzam się z wypowiedzią poprzednika. Dodam jeszcze ze starta takiej sumy może zmuszać Wildera do przystani na ofertę Od Hearna i zakontraktowania walki z Joshuą... przynajmniej mam taka nadzieje!
 Autor komentarza: gluton
Data: 20-04-2018 15:48:16 
Sprawa była oczywista.Wilder teraz kombinuje z AJ. I dziwi się że go nie szanują???
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-04-2018 17:04:53 
Powietnik nie widzi lewych prostych.
Wilder ma jeden z najszybszych lewy prosty + prawy prosty.

Powietkin skończyłby jak Stivern
 Autor komentarza: meh
Data: 20-04-2018 18:25:35 
Ogólnie zgadzam się z wami wszystkimi poza jednym faktem. Meldonium poprawia wydolność. Można działać dłużej na wysokich obrotach. Bardzo dużo sportowców w różnych dyscyplinach wpadło w ostatnich latach na tym sterydzie. Nie bagatelizowalbym tego.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-04-2018 18:36:49 
"Bardzo dużo sportowców w różnych dyscyplinach wpadło w ostatnich latach na tym sterydzie"

W ostatnich latach to ten "steryd" to był całkowicie legalny środek mający na celu pomoc sportowcom więc i nie dziwota że wielu go stosowało... Środek został zakazany na początku 2016 roku i była to całkowicie polityczna sprawa wymierzona głównie w Rosję wszak środek ów był właśnie na wschodzie bardzo popularny i można było ich taką decyzją mocno "zgnębić". Zaczęło się łapanie Rosyjskich sportowców na tym środku i robienie z Rosjan (nie tylko ich ale głównie) tych "złych" dopingowiczów i oszustów.

Nie pamiętam źródła ale gdzieś widziałem jakąś wypowiedź że na zachodzie mają swoje odpowiedniki meldonium i UWAGA wcale nie są one zakazane.
 Autor komentarza: meh
Data: 20-04-2018 20:35:08 
BlackDog
BraLem ten środek. Nie bez przyczyny został zakazany. I to nie jest tak ze był legalny. Sterydy tworzy się cały czas, jak i dopalacze,choć nie chce tego porównywać. wystarczy zmienić coś w łańcuchu i jest już legalne. I te odpowiedniki o których piszesz tez będą nielegalne.
 Autor komentarza: meh
Data: 20-04-2018 20:52:17 
Swoją drogą czasami korzystam z inhalatora kolegi, który choruje na astmę, który zmiękcza i rozciąga pęcherzyki płucne i zamiast 4 rund w wysokim tempie potrafię robić 8-9. Dlatego wszelkie środki typu meldonium, leki na astmę i inne na niewydolność oddechową stawiam na najwyższej pułce co do nielegalnych dopalaczy, bo branie testestosteronu i innych kokosów na siłę czy masę nic nie da, skoro nie będzie się miało kondycji, a o miejetnosciach juz nie wspominam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.