JACOBS: CIESZĘ SIĘ, ŻE ZAWIESILI CANELO

Daniel Jacobs (33-2, 29 KO), najbliższy rywal Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO), wyraził zadowolenie z tego, jak potraktowano Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) po znalezieniu w jego organizmie zabronionego clenbuterolu.

Komisja Sportowa Stanu Nevada tymczasowo zawiesiła Meksykanina, a 18 kwietnia zamierza go przesłuchać i zdecydować o ewentualnej dyskwalifikacji na dłużej.

- Cieszę się, że postanowili działać i go zawiesili. Pokazują mu w ten sposób, że nie jest ważniejszy od naszego sportu. Nie wiem, jak długo będzie obowiązywać kara, cieszę się po prostu, że próbują oczyścić boks - powiedział Jacobs.

- "Canelo" to jedna z największych gwiazd pięściarstwa. Jeśli on nie jest zwolniony z otrzymywania kar, to nikt nie jest. To odciśnie piętno na naszym sporcie i za to jestem wdzięczny - dodał.

Niemniej Amerykanin uważa, że ciągle nie robi się dostatecznie dużo w ramach walki z dopingiem w boksie.

- Do bani, że ci goście ciągle są w stanie oszukiwać i zwiększać w ten sposób swoje możliwości. Jedyne, co mogę zrobić, to być naturalnym i sprawić, by moje umiejętności przemawiały same za siebie - stwierdził.

Pojedynek Jacobs-Sulęcki odbędzie się 28 kwietnia w hali Barclays Center na Brooklynie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 15-04-2018 13:37:48 
Pełna zgoda panie Jacobs, ale olania paska IBF i związanego z tym limitu w dniu walki to też w pewien sposób cheatowanie ;p
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 15-04-2018 14:15:39 
Naturalny Jacobs wrzuca 30 funtów w 36 godzin.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.