TYSON FURY WRÓCI 9 CZERWCA?

Terry Flanagan (33-0, 13 KO) i Maurice Hooker (23-0, 16 KO) mają spotkać się 9 czerwca. I właśnie podczas tej gali kibice mają doczekać się również wyczekiwanego powrotu Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO).

Nie ma oficjalnego komunikatu, ale podobno były król wagi ciężkiej zwiąże się kontraktem promotorskim z Frankiem Warrenem. A między linami ma się pojawić właśnie w czerwcu. Oczywiście nie ma jeszcze mowy o jakimkolwiek rywalu.

Anglik stracił w ostatnich miesiącach wiele kilogramów. Wygląda coraz lepiej, jednak zbijanie takiego ciężaru w tak krótkim czasie z pewnością odbije się na nim niekorzystnie i ten pierwszy rywal raczej nie będzie specjalnie mocny. No chyba że "Król Cyganów" znów nas zaskoczy...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 24-03-2018 00:44:03 
On już nic wielkiego nie zrobi dlaczego nie możecie tego pojąć
 Autor komentarza: Champion20
Data: 24-03-2018 08:30:14 
Telenowela pod tytułem "Fury wraca na ring" dalej trwa a najlepsze. Gość jest skończony może teraz przegrać z każdym nic już nie osiągnie
 Autor komentarza: MLJ
Data: 24-03-2018 08:36:50 
Mam nadzieję że z Lets go Champem..
Przynajmniej konferencje i ważenie mogą być wesołe. A i zawsze pozostają te dwie trzy rundy gdzie Shannon może Furego mocno trafić..
 Autor komentarza: adambw
Data: 24-03-2018 09:04:37 
dajcie mu szpilmana ,oboje beda pajacowac w ringu i jeden drugiemu pokaze swoje myczki....
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 24-03-2018 13:46:51 
Jedyny, który może pokonać Joshuę. Zacznie pewnie z jakimś przeciętniakiem.
 Autor komentarza: MODM
Data: 24-03-2018 15:56:52 
Fury nawet w formie z Włada nie miałby szans ani z AJ ani z Wilderem . To jest zupełnie inna bajka , Tyson szybki , techniczny , niekonwencjonalny styl no ale wata w łapie . Czym on miałby zagrozić puncherowi który wywiera presję , potrafi przyjąć ?

Poza tym skoro Fury taki kocur to dlaczego nie podszedł do rewanżu z Władem ? Kto normalny po pokonaniu wieloletniego dominatora ucieka w tango ? Twierdził że ośmieszył Kliczkę to mógł go ośmieszyć drugi raz a potem wypykać Wildera i był by zunifikowanym mistrzem . W pierwszej obronie odprawić z kwitkiem AJ i sprawa załatwiona , chlej , ćpaj i rób co chcesz , jesteś Wielki ! Ten facet to pozer
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.