TRENER ORTIZA: W REWANŻU WILDER PRZEGRAŁBY W PIERWSZEJ RUNDZIE

Szkoleniowiec Luisa Ortiza (28-1, 24 KO) jest przekonany, że pojedynek rewanżowy z Deontayem Wilderem (40-1, 34 KO) wyglądałby zupełnie inaczej. Jego zdaniem Kubańczyk zastopowałby rywala już w pierwszej rundzie.

Pięściarze skrzyżowali rękawice na początku marca na Brooklynie. Ortiz zachwiał przeciwnikiem w siódmej rundzie, ale ostatecznie sam został zastopowany w dziesiątej.

- Ortiz nie popełnił błędu w ósmej rundzie, tylko w siódmej. Chciał mu urwać głowę, a mógł się uspokoić i popracować nad tułowiem. Emocje wzięły górę, ale czegoś takiego nie da się wyćwiczyć - powiedział trener German Caicedo.

- Wilder nie ma obrony. Gdyby jednak walka potrwała dwanaście rund, nie wygralibyśmy na punkty. Powiedziałem Luisowi, że jak będą stać na środku ringu i nie będą zadawać ciosów, to Wilder wygra. Jemu trzeba ten tytuł wyrwać. Popracowalibyśmy nad błędami i w rewanżu znokautowalibyśmy go w pierwszej rundzie. [W początkowych rundach] oddaliśmy mu szacunek należny mistrzowi, ale ten facet ma tylko prawą ręką. Jeśli mu ją odebrać, to zostaje z niczym - dodał.

W walce z Ortizem Wilder po raz siódmy obronił pas WBC w wadze ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 18-03-2018 12:19:58 
Gdybologia..
 Autor komentarza: Dioxx
Data: 18-03-2018 12:23:00 
Wilder ma 40-0, 39KO...
 Autor komentarza: Lolitka
Data: 18-03-2018 12:25:28 
facet przyznał że wilder jedna ręka nokautuje mu zawodnika :) zresztą jak cała resztę ...
 Autor komentarza: Lolitka
Data: 18-03-2018 12:29:14 
ale ortiz to prawdziwy king kong , niech po unifikacji zawalczy z antkiem i wyjdzie kto dostanie drugie miejsce , ja stawiam na ortiza
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-03-2018 12:41:53 
Niepotrzebnie Ortiz i jego team idą w takim kierunku tj w zawodzeniu o rewanż w którym to poszłoby im komicznie łatwo. Chyba są niezłymi naiwniakami jeśli sądzą że dostaną rewanż w najbliższym czasie. Wilder podjął wyzwanie i wygrał choć był bardzo bliski utraty pasa. W tym momencie Luis Ortiz jest mu już kompletnie niepotrzebny i chyba każdy odrobinę myślący człowiek ma tego świadomość.

A trzeba przyznać że mimo iż przeginają (ludzie Ortiza i on sam) to jednak mają też sporo racji. W ringu nie było widać różnicy klasy na rzecz Wildera. Walkę powinien na punkty wyraźnie przegrywać + był ciężko zamroczony i walczył o życie (tam naprawdę niewiele zabrakło by sędzia mógł najnormalniej w świecie to przerwać). To nie jest tak że na 10 walk 10 wygrałby Wilder. Całkiem możliwe że Ortiz w rewanżu by sobie poradził jeszcze lepiej i z lepszym skutkiem. Co innego że team Wildera "osłabił" Ortiza jak najmocniej się dało przed przyjęciem wyzwania (zwlekanie, ciągłe testy i rzekoma wpadka na "postrach", sędziowie ślepi) więc szanse nigdy nie byłyby równe na starcie. Cóż. Mistrzowskie przywileje.

Ale tak jak napisałem wyżej- powinni dać temu spokój i skupić się na odbudowywaniu pozycji. Zarobili większą gotówkę i teraz muszą pogodzić się z tym że znów wylądowali na tyłach kolejki. Nikt dobrowolnie nie będzie Ortiza zapraszał raz po raz do walk mistrzowskich. Może jeszcze kiedyś Ortiz będzie miał okazję do rewanżu ale czas nie gra na jego korzyść. Zobaczymy jak po ewentualnej porażce z AJ-em Wilder będzie się wspinał na szczyt znowu.
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 18-03-2018 13:34:25 
Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-03-2018 12:41:53

"Walkę powinien na punkty wyraźnie przegrywać"
Naprawdę? A skąd takie info?

"To nie jest tak że na 10 walk 10 wygrałby Wilder."
Bardzo odkrywcza informacja. A ile na 10 wygrałby Wilder?
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 18-03-2018 13:43:33 
Ortiz nie umialby wyłączyć prawej ręki Wildera, gdyż za wolno porusza się na nogach. Alabama ma duży zasięg i bije bardzo dynamicznie. Nie zdążyłby. Ich rewanż wyglądałby tak samo jak pierwsza walka.
 Autor komentarza: ceglany
Data: 18-03-2018 13:51:55 
@trashtalk, Ortiz jest wolny na nogach, ale na Wildera to wystarczyło i dopóki miał siły to robił Alabamę jak chciał. Jestem tego samego zdania, że druga walka byłaby podobna. Ortiz znowu by punktował Dzikusa i jedyne na co mogłby liczyć Wilder to atak cepami i uderzenia nasadą rękawicy.
 Autor komentarza: cybulski
Data: 18-03-2018 14:00:43 
Zesralby sie a nie przegral. Teraz to Ortiz jest juz rozbity i w rewanzu zostalby zmieciony w 5 rund - niestety, ale taka jest prawda i piszę to, mimo ze lubie Ortiza i mu kibicowalem w tej walce
 Autor komentarza: cybulski
Data: 18-03-2018 14:08:44 
Co do punktowania Wildera przez Ortiza to wielokrotnie powtarzalem przyglupom forumowym jak @rocky86 czy kilku innych ze tak to bedzie wygladalo wbrew ich pierdoleniu, ze Ortiz bedzie musial skrocic dystans, ze bedzie punktowany przez tanczacego Wildera :D

Ortiz ma swietne nogi i wiele razy kilku baranom jak @BlackDog, @rocky86 czy kilku innych to mowilem przed ta walka, Bedzie punktowal Wildera swoimi podwajanymi, potrajanymi tzw 'ligthning jabs'.

Natomiast inną sprawą jest to, ze w tej chwili Kubanczyk jest juz po prostu rozbity, a dodając do tego jego lekką ociężałosc spowodowaną juz powoli wiekiem, to nie ma bata - Wilder w rewanzu ubilby go latwiej
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 18-03-2018 14:10:52 
Ortiz jest rozbity? Rozbity to może być wazon.
 Autor komentarza: sjerrg
Data: 18-03-2018 14:14:19 
Rozbita jest Twoja matka
 Autor komentarza: iron3
Data: 18-03-2018 14:22:23 
cybulski ty dawno rozbiłeś swojego małego w kiblu
 Autor komentarza: iron3
Data: 18-03-2018 14:22:55 
cybulski w kiblu też wczoraj deski zaliczyłeś?
 Autor komentarza: cybulski
Data: 18-03-2018 15:09:27 
@TomHorn

Tak, jest rozbity

@sjerrg, @iron3

A wpierdol bys nie chcial?
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 18-03-2018 15:22:33 
Ortiz to nadal numer 3 HW ale bez najdroższej "legalnej" suplementacji długo nie pociągnie.
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-03-2018 15:28:30 
Jesli Wilder pokonalby Ortiza latwiej, to wzialby rewanz chetnie dla kasy i rekordu, oczywiscie Ortiz musialby najpierw kogos pokonac z czolowki, bo walki mistrzowskiej nie dostaje sie po porazce (chyba ze jest sie Wladimirem Kliczko).

Ale moim zdaniem druga walka wygladalaby podobnie jak pierwsza, Wilder by przyjal pare plomb, ale by to ustal i w koncu zlapal Ortiza jakims ciosem i pozamiatane. Ale walka rewanzowa bylalby na pewno ciekawa.
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 18-03-2018 15:47:58 
Autor komentarza: cybulski
@TomHorn
Tak, jest rozbity


Dlaczego jest rozbity i co to znaczy? Dla mnie "rozbity" to taki humbug krążący po forach bokserskich, coś jak "zardzewiały" albo "walka na przetarcie".
 Autor komentarza: iron3
Data: 18-03-2018 15:50:10 
cybulski tylko do gały się nadajesz
 Autor komentarza: cybulski
Data: 18-03-2018 16:30:47 
@TomHorn

To znaczy, ze cios o sile X ktory wczesniej siał w nim spustoszenie na poziomie Y, teraz sieje spustoszenie na poziomie Y+a, gdzie a jest liczbą dodatnią.

A Ortiz jest rozbity, bo dostal kilka ciezkich strzalow z czego szczegolnie ostatni ciezki podbrodek od Wildera. W tym momencie mialby tez mniejsza motywacje bo juz raz przegral, wiec byloby pozamiatane
 Autor komentarza: sjerrg
Data: 18-03-2018 16:52:28 
Cybulski


Ciekawa interpretacja rozbicia. Inspirowales się nurkiem z Jaworzna??
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 18-03-2018 17:26:26 
Autor komentarza: cybulski
To znaczy, ze cios o sile X ktory wczesniej siał w nim spustoszenie na poziomie Y, teraz sieje spustoszenie na poziomie Y+a, gdzie a jest liczbą dodatnią.


A dlaczego uważasz, że tak jest? Holyfield przyjął dziesiątki jak nie setki takich ciosów. Czyli w ostatniej walce z Wałujewem powinien przewrócić się po pierwszym jabie.
 Autor komentarza: cybulski
Data: 18-03-2018 17:54:15 
Po pierwsze, Holyfield nie przyjal za duzo czystych ciosow o takiej sile jak te Wildera w walce z Ortizem. Lennox trafial go przez gardę lub obcierki - byly to ciosy mocne ale amortyzowane lub przez gardę. Po drugie Lewis nie bil jak Wilder.

Holyfield przyjal jeden solidny strzal ktory i tak nie mial takiej samej sily- od Bowe'a i pamietamy jak zgial sie w pol i zostal poddany. Ortiz takich strzalow i silniejszych przyjal okolo 5-6 z czego byly to piorunujące bomby po ktorych padał.

Po trzecie, mowiac rozbity mam na mysli ze Ortiz jest juz rozbity JAK NA KOGOS TAKIEGO JAK WILDER. Przy swojej obronie i lukach Ortiz juz nie ustoi takich bomb jak w pierwszej walce, a przyjmie je na pewno.

Pokaz mi walki w ktorych Holy przyjmowal takie bomby na czysto - czekam
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 19-03-2018 07:12:44 
@cybulski, w prawie każdej poważnej walce, z Quawim, Foremanem, Tysonem, Lewisem, nawet nie ma po co wymieniać, Holyfield przyjmował - oddawał, ciosy się kumulują. Czyli to rozbicie działa tak, że liczą się tylko ciosy najmocniejsze, kto przyjął mocniejszy cios ten bardziej zagrożony rozbiciem? A skąd ta wiedza, że to tak działa i że działa w każdym przypadku? Np Danny Williams pod koniec kariery miał mniejszą odporność na ciosy i to było widać. A było wielu zawodników po których nie było widać spadku odporności. Skąd wiadomo jak jest z Ortizem?
I co to znaczy "na kogoś takiego jak Wilder"? Wszyscy biją w miarę mocno i wiele zależy tu od szczęścia, żeby Wilder zadał taki mocny cios musi mieć szczęście. Malika trafił już pierwszej rundzie, Szpilkę dopiero w 10, mogło być odwrotnie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-03-2018 08:02:11 
Rewanzu raczej nie bedzie..Wilderowi to niepotrzebne a to on teraz rozdaje karty..Hipotetycznie , gdyby jednak to znów postawił bym na Wildera tyle że przez szybsze KO..Po pierwszej walce Wilder na pewno byłby bardziej pewny siebie i zaczał by bombardowanie juz od pierwszych rund..
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-03-2018 10:10:42 
"Wilder na pewno byłby bardziej pewny siebie i zaczał by bombardowanie juz od pierwszych rund.."

I to by mu Twoim zdaniem pomogło? Bombardowanie od początku? Nie przez przypadek kolejny raz Wilder zabierał się do rywala jak pies do jeża a jedyne śmielsze "wyskoki" na Ortiza uskuteczniał w momencie w którym pierw mocno trafił i miał wrażenie że rywala zranił.

W tej walce nie było tak że Wilder trafiał sobie kiedy chciał, ale że był ostrożny to trafiał rzadko. On przez pójście na żywioł bo mu się wydało że zamroczył Luisa omal nie stracił pasa bo dostał kontry w odpowiedzi jak poszedł do przodu i później pływał z głową spuszczoną przez pół rundy szukając tylko przytulenia...

Oczywiście że Wilder mógłby wygrać tym razem jeszcze szybciej. Już w 1 walce Luis miał sporo szczęścia że pierwszy nokdaun zdarzył się mu tuż przed końcem rundy bo jakby Wilder miał z minutę i zapuścił te swoje wiatraki walka mogłaby zostać przerwana i wcześniej. Nie zmienia to faktu że Deontay w drugiej walce prawdopodobnie walczyłby bardzo podobnie a przesadna pewność siebie i próby bombardowania na siłę mogłyby go pogrążyć.

Co innego że w drugiej walce to Ortiz mógłby być przesadnie ostrożny i bardziej bierny przez co zostawił by więcej pola do popisu Wilderowi.

Ale nie ma co dywagować. Ten rewanż jest obecnie kompletnie nierealny. Niech Ortiz o ile to możliwe buduje swoją pozycję a może jeszcze szczęście się do niego uśmiechnie.
 Autor komentarza: stylish
Data: 19-03-2018 14:02:54 
Autor komentarza: BlackDogData: 19-03-2018 10:10:42
Niech Ortiz o ile to możliwe buduje swoją pozycję a może jeszcze szczęście się do niego uśmiechnie.

jedyne co moze zbudowac to nowe kanu i na ryby,jest za stary zeby cokolwiek budowac chyba ze jako tester dla mlodych wilczkow
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-03-2018 14:08:46 
"jedyne co moze zbudowac to nowe kanu i na ryby,jest za stary zeby cokolwiek budowac chyba ze jako tester dla mlodych wilczkow"

Za stary żeby budować? A niby dlaczego? Mocno w dół po walce z Wilderem nie spadł. Niech sobie spokojnie boksuje czekając na rozwój wydarzeń. Walki mistrzowskiej póki co nie dostanie bo planowana jest wielka unifikacja ale któryś z nich musi przecież przegrać. No i facet który o mały włos nie znokautował nr 2 dzisiejszej wagi ciężkiej to raczej nie będzie dobry tester dla młodych wilczków. Chyba że tester ostateczny.
 Autor komentarza: cybulski
Data: 19-03-2018 20:27:42 
@TomHorn
Jesli uwazasz ze Holyfield przyjmowal z Quawim, Tysonem, Foremanem czy Lewisem ciosy czyste bez amortyzacji wprost na szczeke i o takiej sile z jaka bije Wilder to jestes albo rekordowym idiota albo nie ogladales tych walk
 Autor komentarza: cybulski
Data: 19-03-2018 20:32:35 
Jak dziala rozbicie? Obejrzyk niejedna walke Stivernea, tez przyjmowal nie raz w dzban przed Wilderem a ani troche nie byl rozbity. Dopiero ogluszajace petardy Wildera po ktorych padal to spowodowaly. Ciosy zwykle sie nie kumuluja, kumuluja sie tylko zamraczajace ciezkie ciosy, a to ze Holyfield walczyl z silnymi kozakami nie znaczy ze prxyjmowal od nich na czysto i bez amortyzacji ich najlepsze ciosy. Gdyby tak bylo to nie wytrwalby z nimi co najlepiej pokazala waalka z Bowe gdy zgial sie w pol po przyjetej na czysto bombie i przegral przez TKO
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.